SZPILKA CORAZ WYŻEJ W RANKINGU WBC, ŁĄCZNIE AŻ 14 NASZYCH
Federacja World Boxing Council opublikowała nowy ranking. Są w nim rosyjscy pięściarze, ale oni nie będą dopuszczani do walk mistrzowskich. W zestawieniu znalazło się aż czternastu naszych bokserów.
Waga bridger: Oscar Rivas
1. Jewgienij Romanow
2. Łukasz Różański (14-0, 13 KO)
8. [+1] Artur Szpilka (24-5, 16 KO)
Waga cruiser: Ilunga Makabu
1. Aleksiej Papin
4. [-1] Mateusz Masternak (46-5, 31 KO)
11. [+1] Krzysztof Włodarczyk (60-4-1, 40 KO)
13. [powrót] Michał Cieślak (21-2, 15 KO)
21. [-2] Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO)
32. [-2] Adam Balski (16-1, 9 KO)
Waga półciężka: Artur Beterbijew
1. Callum Smith
19. Paweł Stępień (16-0-1, 12 KO)
26. Paweł Augustynik (13-0, 6 KO)
Waga super średnia: Saul Alvarez
1. David Benavidez
29. Mateusz Tryc (13-0, 7 KO)
34. Robert Parzęczewski (28-2, 17 KO)
39. Łukasz Stanioch (8-0, 2 KO)
Waga średnia: Jermall Charlo
1. Jaime Munguia
6. Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO)
15. [-1] Fiodor Czerkaszyn (18-0, 12 KO)
Wasyl to jest jednak magik...
Pięściarski poker, reżyseria Andrzej Wasilewski:)
Szpikula mógłby zostać mistrzem w bridger gdyby wszyscy zawodnicy w rankingu byli obywatelami rosji i Ukrainy.
Rankingi to kwestia czysto biznesowa. Nie są układane według wartości sportowej, tylko potencjalnych dochodów. Dlatego zawsze jest w nich jakiś "koń pociągowy", przy którym wartość sportowa i biznesowa mniej więcej się zgadzają. Chociaż nie zawsze. Czasem trafi się ktoś w stylu Riana Garcii, który walczy raz na półtora roku, ale jest gwiazdą Instagrama, więc i rankingów.
Poza tym w rankingach muszą być jakieś trampoliny, na których konie pociągowe mogą się wybijać. W ciężkiej jest to Dinu, facet, który dla czołówki nie stanowi żadnego zagrożenia, ale ma ładny rekord i bierze się go "na podwyższenie popularności". Ostatnio na "gwiazdę rankingów" wyrósł też niejaki Trevor Bryan. Umiejętności żadne, ale jaki potencjał do pięknego nokautu! Oczywiście na nim. To samo dotyczy Szpilki i Włodarczyka. O tym, że jeden to rozbity wrak a drugi to praktycznie bokserski emeryt, w dodatku aktualnie w pierdlu, wie mało kto.
Za to Szpilka zawsze gwarantuje znakomity zarobek dzięki rzeszom wiernych anty-fanów, spragnionych kolejnych upadków Artura. Z kolei Włodarczyk oferuje bezpieczne zwycięstwo punktowe nad "byłym mistrzem świata" z dobrym rekordem. Żal nie umieścić takich perełek w rankingu :P
Włodarczyk to wciąż aktywny zawodnik, który de facto na kartach historii na pewno jest w top15 kategorii cruiser jako dwukrotny mistrz świata. Karierę przerwała mu pandemia tak naprawdę, a przecież po porażce z Gassievem czyli od ponad 5 lat nie przegrał z nikim pokonując po drodze Durodolę, Mabikę, Jura i Al Sandsa.