GEORGE FOREMAN I JEGO LISTA TOP 5 WSZECH CZASÓW WAGI CIĘŻKIEJ
Znakomity George Foreman, dwukrotny i najstarszy w historii mistrze królewskiej kategorii, stworzył listę pięciu najwybitniejszych mistrzów świata wagi ciężkiej w historii.
"Duży George" wskazał tego największego. Jego zdaniem jest nim Joe Louis (66-3, 52 KO), wielki champion w latach 1937-50. Pominął Mike'a Tysona, z którym na przełomie lat 80. i 90. bardzo chciał się zmierzyć. - Tyson być może wszedłby do dziesiątki, ale w mojej piątce na pewno go nie ma - stwierdził jeden z największych puncherów w historii boksu.
Oprócz Louisa, Foreman wskazał jeszcze Muhammada Alego, Lennoxa Lewisa, oraz dwóch mistrzów z dalszej przeszłości - Rocky'ego Marcianoa i Johna L. Sullivana. Oto jak dokładnie wygląda zestawienie w wydaniu Foremana.
1. Joe Louis (66-3, 52 KO)
2. Rocky Marciano (49-0, 43 KO)
3. John L. Sullivan (38-1-1, 32 KO)
4. Muhammad Ali (56-5, 37 KO)
5. Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO)
2.Muhammad Ali
3.Lennox Lewis
4.George Foreman
5.Mike Tyson
Joe Frazier, Rocky Marciano, Jack Johnson, Ken Norton, Jack Dempsey, Witalij Klitschko
1. Larry Holmes
2. Joe Louis
3. Muhammad Ali
4. Lennox Lewis
5. Evander Holyfield
6. George Foreman
7. Mike Tyson
8. Joe Frazier
9. Rocky Marciano
10. Władimir Kliczko
11. Tyson Fury
12. Sonny Liston
13. Witalij Kliczko
14. Michael Spinks
15. Ezzard Charles
1. Ali
2. Lewis
3. Holmes/Joe Louis
4. Holyfield
5. Tyson
6. Foreman
7. Frazier
8. Marciano
9. Witalij Kliczko
10. Tu weszło by kilku z nich :-)
Czemu Wład wyżej od Witka?
Kwestia przyjęcia odpowiedniego kryterium.
Jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość posiadanych pasów, czy okres panowania, to Władimir będzie wyżej od brata.
Natomiast jeśli brać pod uwagę ogół potencjału, czy mocniejsze walki, to już Vit będzie wyżej.
Dla mnie przegrana walka z Lewisem więcej znaczy, niż te zwycięstwa z Ibragimov, Czagajew czy Thomson.
@slovik
Za Furego na 3 nie zabiję , ale i nie wybaczę ;-).
Stan na dzisiaj według mojej oceny:
Ali/Holyfield
Lewis
Foreman
Holmes
i zapewne Tyson, za krótką, ale jakże piorunującą karierę.
Fury to taki wybór z serca i przeczucia jedynie.
2. Lennox Lewis
3. Evander Holyfield
4. Mike Tyson
5. Rocky Marciano
6. Joe Luis
7. George Foreman
8. Joe Frazier
9. Jack Dempsey
10. Witalij Kliczko
Jednym z nich jest sam Larry lol
kolejne miejsca sa trudne do ustawienia, Joe Luis, Ali, Holly, Fraizer, Foreman, Holmes - napewno oni ale w jakiej kolejnosci - nie mam glowy. Pod wzgledem potencjalu (ale moim zdaniem nie na top10) winien byc Wit Kliczko, Bowe i Tyson - niestety ich karier nie mozna okreslic jako "wielkie" - brak nazwisk lub krotki prime lub jedno i drugie
Dla mnie osobiście najlepszą walką Mike'a Tysona była z Larry'm Holmes'em. Holmes chyba nigdy przedtem i nigdy potem nie leżał na deskach a tu został po prostu ścięty jak drzewo, pomijając już fakt, że już wcześniej przed tym nokautem został zdemolowany i rozbity. Mało doceniane zwycięstwo Tysona, o którym mało się mówi "bo Holmes był już past prime". Tak, tylko, że to był rok 1988 a Holmes czynnie boksował aż do 2002 będąc w dodatku w świetnej formie! Z Holy'm o mało włos nie wygrał, z McCallem to samo.
2. Tyson Fury
3. Tyson Fury
Antoś miejsce koło dwusetnego gdzieś koło Franka Bruno