HRGOVIĆ I ZHILEI POPRZEDZĄ WALKĘ CANELO Z BIWOŁEM
Ciężko było znaleźć rywala dla Filipa Hrgovicia (14-0, 12 KO) na eliminator do pasa IBF wagi ciężkiej, w końcu jednak się udało. Naprzeciw Chorwata stanie wicemistrz olimpijski z Pekinu - Zhang Zhilei (23-0-1, 18 KO).
Przetarg na organizację tego pojedynku wygrały związane z Hrgoviciem grupy Wasserman Boxing i Matchroom Boxing, wykładając na stół 650 tysięcy dolarów. Początkowo ogłoszono, że walka odbędzie się przy okazji gali Usyk vs Joshua II, ale nie wiadomo czy ten rewanż w ogóle dojdzie do skutku. Poczyniono więc korekty.
Nowy termin wyznaczono na 7 maja. Konfrontacja dwóch medalistów olimpijskich wagi super ciężkiej dojdzie do skutku na rozpisce gali z walką wieczoru Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) kontra Dmitrij Biwoł (19-0, 11 KO). Mocno bijący Chorwat i Chińczyk wyjdą do ringu tuż przed głównymi bohaterami. Wszystko pokaże platforma DAZN.
Z dziewięciu zawodników wyznaczonych przez International Boxing Federation do walki z Hrgoviciem tylko Tony Yoka i właśnie Zhilei zgodzili się na walkę. Yoka jednak miał już wcześniej podpisaną umowę z Martinem Bakole i nie został do eliminatora dopuszczony. Jak więc widać zagrożenie ze strony Chorwata jest duże, a wypłaty już niekoniecznie...
Pieniądze z przetargu zostaną podzielone w stosunku 60 do 40, tak więc Hrgović zarobi 390 tysięcy dolarów, a Zhilei 260 tysięcy "zielonych". Przypomnijmy, że lepszy z tej dwójki zostanie obowiązkowym challengerem z ramienia federacji IBF do tytułu wagi ciężkiej. Obecnym mistrzem IBF, podobnie jak WBA i WBO, pozostaje Aleksander Usyk (19-0, 13 KO). Nie wiadomo jednak, czy w najbliższym czasie podejdzie do obrony tytułów. Wszystko oczywiście w związku z atakiem Rosji na jego ojczyznę.
Wydaje mi się, że coś ciekawego jeszcze dojdzie na rozpiskę.
Oby Polakos nie zażądał, że Dog ma walczyć w kagańcu