IDIOTYCZNE SŁOWA POWIETKINA
Redakcja, Media społecznościowe
2022-03-01
Propaganda pierze mózgi, między innymi Aleksandra Powietkina. - To misja odparcia nazizmu - wypalił emerytowany rosyjski zawodnik wagi ciężkiej.
- W prawdzie jest siła. To słynne zdanie odzwierciedla istotę tego, co dzieje się na Ukrainie. Walczyliśmy o prawdę przez te wszystkie lata, podczas gdy w Donbasie Słowianie byli eksterminowani. Dlatego trzeba stanąć w obronie zwykłych ludzi w walczyć z nazizmem. Każda wojna ma swój koniec i miejmy nadzieję, że ta również skończy się za kilka dni - stwierdził dawny mistrz olimpijski i "regularny" mistrz WBA wagi ciężkiej.
Prosimy o rewanż Kliczko vs Powietkin...
Aż tak Ci łeb obili przez całą karierę!
Czy myślisz, że to kwestia obicia głowy? Arcymistrz szachowy, Siergiej Kariakin robi to samo.
Spotykałem ruskich w realu, do pewnego mamoentu nawet czarujący, ale jeżeli przejdziesz do szczegółow, na bardziej newralgiczne tematy to: Ribetrop-Molotov i Katynia nie było, Jałta wyszła nam na dobrę -tylko zachodnich ciulów z siebie zrobiliśmy po 89'.
Każdy kacap, wcierane ma od urodzenie w czoło propagandę, w ich słowniku nie ma czegoś takiego jak imperializm, biorą co ich, co wczęsniej zawłaszczył podstępnie, zgniły zachód.
Wtedy zobaczymy czy się pochyli dlaczego…
chodzi o typowe ruskie zakłamanie: nie uznają państwowości narodu ukraińskiego ale uznają państwowość jakichś śmiesznych samozwańczych republik. I w typowy dla siebie sposób słowiańskość podkreślają wtedy i tam gdzie im to pasuje. Wojna ojczyźniana już jest np tylko ich zagarnęli ją sobie (jak PIS patriotyzm w Polsce) na wyłączność a przecież nie tylko rosjanie ale i właśnie inne narody słowiańskie w niej walczyły i ginęły.
Młode pokolenie jest już pewnie choć trochę mądrzejsze, bo ma łatwość i przyzwyczajenie do weryfikacji informacji w różnych źródłach. A dla takiego Powietkina, który przez niemal 40 lat wbijane miał do głowy bzdury o wielkiej rassiji, nie ma już szans na zmianę światopoglądu.
No nie. Znam przypadek prostego starego człowieka co kiedyś prawił o tym jak wspaniały jest układ warszawski, jak silna jest nasza armia i jak zepsuty zachód itp. bzdury a potem przejrzał na oczy. Powietkin to przy nim światowiec, więc nie ma co przesadzać z usprawiedliwianiem go.
Masz rację, może trochę przesadziłem z tym brakiem szans, tym bardziej że jednak kawałek świata to on zwiedził. Dalej jednak myślę, że po wielu latach wysłuchiwania jednej narracji, tylko jednostki (jak ten człowiek o którym wspomniałeś) są w stanie zmienić swój światopogląd o 180 stopni. Większość, tak jak Powietkin, będzie wolała zamknąć się w swojej bańce informacyjnej.
za siedzenie cicho nikt by go nie wysłał więc to w tym leży problem, że się wychylił z komentarzem. Poza tym jacyś artyści, piosenkarz itp. nie boją się tam publicznie krytykować tej wojny a zaprawiony w bojach Powietkin miałby się bać? I wychodzi przed szereg z pochwałą tego stanu rzeczy?
To ty pierdolisz ! Akurat TVP siało propagandę jak najbardziej po myśli putina : zła UE, zgniły zachód czy nawet zły Biden - prezydent naszego największego sojusznika w NATO !! Więc to ty nie pierdol o zasługach TVP. Tak się składa, że czasem trochę masochistycznie przełączam na to propagandowe gówno i wiem co widziałem.
teraz propaganda w TVP to wykazywanie jacy bardziej przewidujacy i szybsi do UE w działaniu są nasi "wspaniali" rządzący. Pieją w TVP jak wspaniałym wizjonerem był Lech Kaczyński, który to przewidział - tylko problem w tym, że większość Polaków to wiedziała/przeczuwała.
Jestes idealnym przykladem :) Dzien bez opluwania Tuska w tvp dniem straconym.
bo to na pewno wszystko wina Tuska :) a nie putina :)
"że Niemcy to najwięksi przyjaciele Polaków" a w TVP Węgrzy to najwięksi przyjaciele Polski. Do tego stopnia, że chcą oddać im bezcenny manuskrypt, zabrać Polsce bezcenne dziedzictwo - chyba z wdzięczności za wyjazdy węgierskiego przydupasa do Putina :)
"Dobra zmiana" polega na władzy bez odpowiedzialności (czyli najważniejszego), więc i bez winy a winny ktoś musi być :) - przez resztę rządów PIS nawet jeśli minie 20 lat to nadal będzie wina Tuska, PO, PSL i innych ale nie PIS.
Lancaloht !!!
To ty pierdolisz ! Akurat TVP siało propagandę jak najbardziej po myśli putina : zła UE, zgniły zachód czy nawet zły Biden
Walić TVP, ale akurat to co napisałeś brzmi groteskowo. Gdyby nie decyzje UE (aka NS2, brak dywersyfikacji energetycznej i WIELE INNYCH rzeczy), to tej agresji by nie było, bo nie dało rady jej przeprowadzić finansowo. Przynajmniej teraz. A zachód jest zgniły, o czym świadczą choćby byli kanclerze w zarządzie Gazpromu. Przetrzyj oczy, tutaj nie ma 'wspolnej europy', lecz pojedyńcze interesy członków bizancjum.
+1
wystarczy spojrzeć na powody interwencji w Iraku ;) jakoś znajomo brzmią.
Jak słyszę w tv, że 'duch z kijowa' zastrzelił już 14 maszyn to mam wrażenie, że ludzie do końca zidiocieli. Ogarnijcie się, serio nie widzicie, że ktoś z Was robi idiotę? Propaganda jest po obydwu stronach taka sama. Co nie oznacza oczywiście, że Ruscy nie odpierdolili maniany. Militarnie na dniach wygrają, ale jako kraj długo się po tym pyrrusowym zwycięstwie nie podniosą. I dobrze.
Prawodopodobnie, gdyby kacapy ogrniczyły się tylko do rejonu Mariupola, Donbasu, Ługańska i Charkowa, a takie były zapewne wstępne plany(zmienione w ostatniej chwili), niemaszki, francuzi i brytole przeszliby nad tym do porządku dziennego -więc dobrze, że zatakowali Kijow, bo trochę tam jeszcze ugrzęrzną.Ze przegrają na dniach w Kijowie, nawet jeżeli zostaną otoczeni, jest mało prawdopodobne, ile trwała obrona Leningradu, Stalinigradu? Jak ktoś nie wiem niech sobie sprawdzi?Musieliby mieć z 5 krotną przewagę w ludziach- a tyle nie mają.
Inna sprawa, że wbrew temu co pokazuje się w mediach kacapom idzie na południu zgodnie z planem, nie jest wykluczone,że niedługo prawdopodobnie osiągną tam swoje cele taktyczne.
I najważniejsze kamppania militarna to tylko przedłużenie polityki, żwycięstwo militarne nie oznacza zwycięstwa politycznego. Jest pewnie mało prawdobodonym, że Ukrainie uda się utrzymać swoje granice sprzed inwazji, dotyczy to wschodniej części kraju, ale putin jest już przegrany z kilu względów:
1)gospodarczego- po cichu wspierające go chiny nie dadzą mu prawdopobodnie kroplówki finansowej. Gospodarczo ruscy już gniją. Gaz i ropa będą dla nas droższe, ale wszystko bardziej zdywersyfikowane.
2) militarnego- armia onców żadnym mocarstwem nie jest- słaby rekrut, dowódzwo, sprzęt, taktyka wojskowa prosta jak konstrukcja cepa.Obnażyli się strasznie(60 km kolumna czołgów :) ), wojska nato rozpierdzieliłyby ich w trymiga. NATO się rozserzy. Broń atomowa- mrzonka i blef :). Czytaj: samobójstwo i brak zgody chin.
3)geopolitycznego- jeżeli wygra nawet militarnie rusek-to to oznacza to wedle wszelkiego prawdopodobieństwa działanaia partyznackie, i dalsze osłabienie pozycji na arenie miedzynarodowej, nikt już z europy nie będzie chciał z nim wchodzić w bliską komitywę. Mariaż niemiec z ruskimi skończyl się definitywnie.
Uczciwość intelektualna jest dzisiaj ciężka, bo każdą informację trzeba trzy razy sprawdzać pod słońce i gryźć jak monetę, a do tego twoja bańka zawsze wymaga od ciebie lojalności, a nie prawdy...
".Ze przegrają na dniach w Kijowie, nawet jeżeli zostaną otoczeni, jest mało prawdopodobne, ile trwała obrona Leningradu, Stalinigradu?" [...]
"Inna sprawa, że wbrew temu co pokazuje się w mediach kacapom idzie na południu zgodnie z planem, nie jest wykluczone,że niedługo prawdopodobnie osiągną tam swoje cele taktyczne."
Blisko. Im więcej zajmą na południu (a tutaj lepiej nie będzie), tym lepszą kartę przetargową mają w negocjacjach "pokojowych". Kijowa by "wygrać" wojnę zdobywać nie muszą.
Słowo "wygrać" kluczem. Zapewne ruscy poprzez atak na Kijów próbowali osadzić na fotelu prezydenckim marionetkę, bo jako taką zachodnią częścią kraju nie są spcjelnie zainteresowani i stworzyć coś na wzór Państwa Vichy. Realizacja tego scenariusza wydaje się w chwili obecnej mało prawdobodobna.
Sił zaangażowane w oblężenie stolicy, utrudnia albo znacznie opóżnia, zobycie Charkowa. Plus dla Ukrainy przy negocjacjach. Moim zdnaiem, gdyby nie ta kijowska ofensywa onuców, a ograniczenie się tylko do południowego-wschodu - byłoby pozamiatane.
To ty przejżyj na oczy? Masz jakąś alternatywe dla nas Polaków?Nie ma kolego, jest tylko jeden kierunek - tylko Europa. Nie ma wspólnej Europy? To czemu Ukraina tak usilnie do niej prze? To właśnie się nie podoba putinowi już od pomarańczowej rewolucji. Morawiecki z jednej strony rzyga na UE a z drugiej - choćby dzisiaj- tak się cieszy z faktu aplikacji do niej Ukrainy.
Ty mi nie mów żebym "przejrzał na oczy" bo NS2 czy NS1 nie jest i nigdy nie było czymś pozytywnym. Postawa np Niemiec w niektórych aspektach jest trudna do obrony ale dla uczciwości nie broń i Niemiec i Polski ! Zwłaszcza naszego obecnego rządu. Dywersyfikacja? To gdzie ta dywersyfikacja w budowaniu za grube miliony betonowego bloku elektrowni tylko po to aby go zaraz potem wyburzyć? Gdzie ta dywersyfikacja ze strony PIS przy blokowaniu budowy elektrowni wiatrowych, zwiększaniu eksportu ruskiego węgla? Czyżby za wiatr trzeba było komuś płacić? Na tym forum jakiś "naukowiec" - zindokrynowany pisuar pisał kiedyś prześmiewczo, że wiatraki na zachodzie stoją i nic nie produkują - gdzieś to wyssał z palca zakręconego dupie funkcjonariusza TVP. Gdzie ta dywersyfikacja w wykorzystaniu baaardzo grubych pieniędzy za handel emisjami? Tą kasę można by przeznaczyć na elektrownię atomową - czyż nie?
"Kijowa by "wygrać" wojnę zdobywać nie muszą" mylisz się - muszą, bo nie rozumiesz nawet, że tutaj nie tylko o wygranie wojny chodzi - twoim domysłom przeczą czyny ruskich wojsk - przecież uparcie prą na Kijów.
"Gdyby nie decyzje UE (aka NS2, brak dywersyfikacji energetycznej i WIELE INNYCH rzeczy), to tej agresji by nie było, bo nie dało rady jej przeprowadzić finansowo" ten tekst jak się w niego wczytać to normalnie ROZPIERDALA ! Ta logika, jakby w tym wszystkim nie było winy rosji !! A może to właśnie perspektywa uniezależniania się zachodu skłoniłby wtedy putina do wojny - ale to też według tej twojej logiki byłaby wina "zgniłego zachodu" a może dopiero potem putina :) Ten kraj z pieniędzmi czy nie byłby nadal w posiadaniu bomby jądrowej a bez pieniędzy może okazać się jeszcze bardziej agresywny.
"Moim zdnaiem, gdyby nie ta kijowska ofensywa onuców, a ograniczenie się tylko do południowego-wschodu - byłoby pozamiatane." moim też. Mam dokładnie takie samo zdanie.
Przynajmniej militarnie są uziemieni do końca dekady. O ile nie dłużej jak im gospodarka teraz jebnie. Dobry czas na złapanie oddechu, byleby tego nie przespać i nie myśleć kategoriami 'okazało się, że są słabi'
łysy na kremlu ma 70, jego otoczenie to też nie są młodzieniaszki, żadnego następcy na razie sobie nie wyhodował. Jaką charyzmę miał taki Miedwiedew widzieliśmy, a jeżeli ktoś na jego miejsce, bardziej charakterny z czasem wejdzie, to będzie musiał zaczynać z dużo niższego pułapu, nawet niższego niż on po Jelcynie- żadne czary mary, już chyba nie zadziałają. Znaczenie gazu i ropy do końca dekady, bedzie mniejsze, choć pewnie nie tak jak niektórym się może wydawać.
Brawo. Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty! ;)
""A może to właśnie perspektywa uniezależniania się zachodu skłoniłby wtedy putina do wojny" - no tak, budowa rury gazowej, wieloletnia integracyjna polityka z Niemcami to perspektywa uniezależniania się od zachodu. Szkoda mi czasu, są pewne granice absurdu. " przecież to podawałem jako niedokonaną możliwość, to jest gdybanie z mojej strony - co by było gdyby zachód był twardy od początku a nie opis obecnej sytuacji i błędów, które zrobił - nie czytasz ze zrozumieniem. Dlatego to nie jest dyskusja na to forum, bo nie ma tu na to warunków na jasne artykułowanie i tym bardziej wymianę poglądów.
oczywiście to nie jest powód zeby rozpoczynac wojne i kogoś najeżdżać.
niestety skutek tego wszystkiego jest taki, że propaganda na ukrainie i w polsce pisze na nowo historię i to jest chore