JUTRO WALCZY WIKTOR POSTOŁ. 'MOJA ŻONA I DZIECI ŚPIĄ W BUNKRZE'
Były mistrz świata wagi junior półśredniej, Ukrainiec Wiktor Postoł (31-3, 12 KO) zmierzy się jutro na gali w Las Vegas z bardzo mocnym Amerykaninem Garym Antuanne'em Russellem (14-0, 14 KO). Ten pojedynek przyćmiewa jednak sytuacja rodziny Postoła, która przebywa na ogarniętej wojną Ukrainie.
- Czuję się dobrze fizycznie, ale moja rodzina jest na Ukrainie, to bardzo trudna sytuacja. Staram się skupić na walce, ale myślę o swoich bliskich. Moja żona i dzieci śpią teraz w bunkrze. Starają się zachować spokój, schodzą do bunkra podczas bombardowań. Nie wiem, jak wrócę do domu, może przez Polskę lub Rumunię. Dolecę tam, a potem spróbuję przekroczyć granicę samochodem - powiedział Postoł.
- My i Rosjanie... Byliśmy przyjaciółmi, a teraz walczymy na śmierć i życie. To szaleństwo. Nie potrafię tego zrozumieć (...) Moim celem jest powrót na Ukrainę i ochrona mojej rodziny. Mam nadzieję, że wojna skończy się po kilku dniach. Nie można tego dalej ciągnąć - dodał pochodzący z obwodu kijowskiego zawodnik.
Mieszkańcy Kijowa ukrywają się w prowizorycznych schronach i piwnicach, czekając na rosyjskie natarcia. Kijów stał się w piątek głównym celem ataku Rosji na Ukrainę. Bohaterska obrona miasta, którą kieruje m.in. mer Witalij Kliczko - były mistrz świata wagi ciężkiej - jest na ustach całego świata. Rosyjskie wojska podczas inwazji na Ukrainę straciły dotychczas około 2,8 tys. żołnierzy i 80 czołgów - poinformowała w piątek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malyar. "Ukraińcy walczą za nas", mówi dziś Europa.