USYK DO FURY'EGO: MOŻEMY WALCZYĆ NA ULICY NA GOŁE PIĘŚCI
Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) wolał spotkać się z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO) w unifikacji wszystkich pasów wagi ciężkiej, ostatecznie jednak czeka go obowiązkowa obrona z ramienia federacji WBC z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
"Król Cyganów" lubi sobie pogadać i dogryzać konkurentom. Usyka regularnie nazywa zawodnikiem wagi średniej i zarzucił mu, że unikał konfrontacji. Ukraiński geniusz szermierki na pięści odrzuca jednak rewelacje Anglika.
- Fury kłamie, ja nigdy nikogo nie unikam. Jeśli on naprawdę tego chce, to możemy walczyć tu i teraz, na ulicy i na gołe pięści. Przez całą karierę, nigdy nikogo celowo nie omijałem. Nawet wtedy, gdy pojawił się problem pomiędzy moim krajem a Rosją, poleciałem do Moskwy na walkę z Muratem Gasijewem. I pokazałem na co mnie stać - mówi Usyk, mistrz olimpijski z Londynu, aktualny champion IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej, przed którym rewanż z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO), już z nowym trenerem.
- Nie dbam o zmianę trenera przez Joshuę. Nie obchodzi mnie w ogóle to co on robi, koncentruję się tylko na sobie - dodał Usyk.