WITALIJ KLICZKO: NIE BOIMY SIĘ I BĘDZIEMY WALCZYĆ!
Mer Kijowa Witalij Kliczko - były mistrz świata wagi ciężkiej - po raz kolejny w ostatnich dniach wygłosił mocny apel, wzywając do obrony Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji i przedstawiając niezłomne stanowisko swojego narodu.
PATRIOTYCZNY APEL WŁADIMIRA KLICZKI: CHWAŁA UKRAINIE! >>>
- Ukraina wybrała swoją drogę i swoją przyszłość! I nie ma jej w imperium rosyjskim. Jest za to w cywilizowanej, demokratycznej wspólnocie krajów. Za ten wybór zapłaciliśmy wysoką cenę. I bronimy go od ośmiu lat, przeciwstawiając się rosyjskiej agresji. Nie boimy się i będziemy walczyć! (..) Nie ma czasu na rozmowy! Trzeba powstrzymać tę pełzającą okupację, rozlew krwi, prowokacje i kłamstwa, imperialne ambicje! Apetyty agresora wzrosną. I nie skończą się tylko na Ukrainie - stwierdził Kliczko.
Dodajmy, że amerykański Newsweek - powołując się na źródła w wywiadzie - przekazał, że administracja prezydenta Joe Bidena ostrzegła ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, iż Rosja przygotowuje się do przeprowadzenia inwazji "na pełną skalę w ciągu najbliższych 48 godzin".
- 80 procent wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą znajduje się na wysuniętych pozycjach, gotowych do działania - powiedział dziś nieoficjalnie wysoko postawiony przedstawiciel Pentagonu amerykańskim dziennikarzom.
Gdyby jakiś bandyta chciał to by przyszedł do ciebie z giwerą i rozwalił ciebie w pył...
Czy to oznacza, że jeśli ktoś jest mocniejszy to może rozwalić bez konsekwencji słabszego?
Jeśli Ruski podporządkują sobie Ukrainę to później Polska będzie miała z nimi jeszcze większe problemy.
Pamiętaj też, że ten słabszy może dostać giwerę i zabić z zaskoczenia tego silniejszego, który się nie zdąży obronić albo uciec, więc twój argument tez nie wydaję się taki mocny.
W końcu mówimy tutaj o sytuacji rangi narodowej i globalnej, a nie jednostkowej także twój argument jest inwalidą.
W tej chwili nie widzę możliwości dogadania się pomiędzy Rosją i NATO.
Jedyną stroną, która może pomóc (przy dobrej woli Rosji) jest Turcja.
ten pretekst leży gdzie indziej -po prostu w tym, że istnieją, mają swoją państwowość i swoje niezależne od Rosji aspiracje. Jeżeli nie byłoby tego co wymieniłeś na początku to oficjalny pretekst i tak by się znalazł. Turcja nie pomoże, jedynie może utrudnić. Pomogły by za to Chiny ale one za chiny nie pomogą :)