MASTERNAK: MAKABU POWINIEN MI PASOWAĆ
Łukasz Furman, Nagranie własne
2022-02-23
Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) i promujący go Andrzej Wasilewski nie ukrywają, że celem numer jeden jest ewentualna walka z mistrzem świata wagi junior ciężkiej federacji WBC, Ilungą Makabu (29-2, 25 KO). O treningach, planach na przyszłość i właśnie walce z Makabu porozmawialiśmy dziś z "Masterem" - zapraszamy!
Tak czy siak druga polowa roku moze byc dla Masternaka bardzo interesujaca, zakladam ze bedzie to albo wlasnie eliminator albo walka o wakat - i tego mu zycze.
Bardzo ciezko to ocenic, kazdy z nich byl zupelnie innym zawodnikiem. Glupio to zabrzmi ale ciezko powiedziec kto stylowo bardziej lub mniej lezy Masternakowi. Nie chce go tu bronic ale przyjzyjmy sie tym porazkom:
1. Drozd - porazka, walka byla naprawde dobra (nie do jednej mordy), rozciecie na poczatku walki, walka byla przekladana, Drozd w tej walce sie swiecil - chwile pozniej zbil jak dzieciaka Wlodarczyka w prime i sie posypal.
Bokser
2. Kalenga - walka bliska remisu, nawet tutaj master wskazuje ze byl slabo przygotowany, 2 walki pozniej Kalenga napierdalal sie na smierc i zycie z Lebiedevem (ówczesnym top 1-3 dywizji) i tylko determinacja ruska oraz wyczerpanie murzyna doprowadzily do tego ze pod koniec walki kalenga dostal KO (swoja droga swietna walka - kolejna jatka z Lebiedevem w ringu)
Swarmer
3. Dorticos - obok Gasieva, Breidisa i Usyka chyba najwyzej rozstawiony CW w tamtym czasie (dostal z Gasievem KO w ostatniej rundzie ale jako jedyny tam postraszyl rosjanina). Master wyszedl do tej walki jakby "niepewny" w drugiej polowie nawiazal walke i na pewno wygral kilka rund
Slugger
dorzuce jeszcze Bellewa:
4. Bellew - w prime (rok wczesniej wygral rewanz z natankiem, po Masternaku zdobyl majstra i do walki z usykiem [gdzie niezle szedl] wygrywal), walka tez niemal na remis i gdyby nie wlasne sciany i efektowny sierp w koncowce pojedynku to karty moglyby wygladac inaczej.
Bokser/kontrbokser (w CW/HW), Slugger/kontrbokser (w LHW)
Reasumujac: przy odrobinie wiekszym szczesciu (i pazurze) to master moglby byc obecnie niepokonany, jego porazki byly bliskie (wszystkie, mysle ze najbardziej go zajechal drozd ale tutaj tez padlo na to mase innych czynnikow i Dorticos - ale tam master bardzo zachowawczo podchodzil do pierwszych rund - jakby sie bal przypierdolenia, a nie powinien bo ma mocny leb).
I patrzac na to wszystko pojawia sie pytanie: kto lezy/nie lezy stylowo Masterowi? ciezko powiedziec.
ps. walki z Mullerem nie chce opisywać dokładniej niż - ewidentny wał (chociaż wiem, że jest tutaj wielu ekspertów którzy patrza w boxrec a nie na ring i zapewne chetnie by dyskutowali xd)