GOŁOWKIN: WIEM, JAK OTWORZYĆ OBRONĘ CANELO I UMIEM TO ZROBIĆ
Eddie Hearn i platforma DAZN chcą, by majowym rywalem króla wagi super średniej Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO) został mistrz świata WBA wagi półciężkiej Dmitrij Biwoł, a wrześniowym mistrz świata IBF wagi średniej Giennadij Gołowkin (41-1-1, 36 KO). Ta oferta dwóch pojedynków warta jest w tej chwili ok. stu milionów dolarów, ale Canelo wciąż nie podjął decyzji. Gołowkin spokojnie czeka i komentuje sytuację.
- Ktoś powiedział, że to ja wygnałem Canelo z wagi średniej. Nie wiem, czy to prawda, jednak prawdą jest to, że znam Canelo jako zawodnika, że mam narzędzia, którymi umiem otworzyć jego obronę. Wiem, jak z nim walczyć - powiedział Gołowkin, którego w kwietniu czeka walka unifikacyjna z mistrzem WBA Ryotą Muratą.
- Jestem pewien, że on również przestudiował mój styl i że ma w swoim arsenale nowe rzeczy. Więc na pewno trzecia walka to atrakcyjna opcja, jest duże zainteresowanie tym pojedynkiem. My oferowaliśmy trzecie starcie po drugiej walce, ale Canelo poszedł w górę z wagą. Kiedy może dojść do trzeciej walki? Trudno powiedzieć, czas pokaże - dodał "GGG".
Przypomnijmy, że pierwsza walka Canelo vs Gołowkin zakończyła się we wrześniu 2017 roku kontrowersyjnym remisem. Rok później górą był Canelo, który zwyciężył większościową decyzją sędziów.
Wracając na koniec do teraźniejszości: kontrofertę wobec ww. oferty walk na DAZN złożył jak wiemy projekt PBC, również wykładający na stół ok. stu milionów za dwie walki. W maju rywalem Meksykanina miałby być według planu PBC mistrz WBC wagi średniej Jermall Charlo, przenoszący się do wagi super średniej. Gdyby Canelo pokonał Charlo, we wrześniu zmierzyłby się z byłym czempion WBC w limice 168 funtów - Davidem Benavidezem. Czekamy więc na decyzję Alvareza, która będzie miała wielki wpływ na tegoroczny krajobraz światowego boksu.
Bez Sancheza, w wieku 40-stu lat, GGG wychodzi do Canelo już tylko po wypłatę...
Tylko zapomniał w tym wszystkim o sędziach ustawionych pod siebie :)
Czyli niestety rzeczy najwazniejszej.
faktycznie Gienia jak każdy normalny zawodowiec miał wszystko ustawione pod siebie: dietę, treningi itp.
Canelo jako diva oprócz powyższych miał ustawioną pod siebie całą rzeczywistość/otoczenie - włącznie z sędziami, kilkunasto-tygodniowymi, śmiesznymi karami itp.