BROOK: GDY JUŻ POKONAM KHANA, UMRĘ JAKO SPEŁNIONY CZŁOWIEK
Kell Brook (39-3, 27 KO) zgodził się na umowny limit, zgodził się też na mniejszą wypłatę, ale jemu po prostu zależy na tym, by pobić Amira Khana (34-5, 21 KO).
To nie są dokładne dane, gdyż na ostateczną gażę wpływ będzie miało wiele czynników, ale wstępne prognozy mówią o 5 milionach funtów dla Khana i tylko 3 milionach funtów dla Brooka. Kell przyjął również umowny limit 67,6, kilograma, choć wiadomo, że w jego przypadku każdy kilogram poniżej wagi junior średniej to katorga. Jak widać jednak bardzo zależało mu na tym pojedynku...
- Jeśli nie doszłoby do tej walki, to by mnie prześladowało do końca życia. Przeskoczyłem o dwie kategorie na walkę z Gołowkinem, po tytuł mistrzowski sięgnąłem wygrywając na wyjeździe z Porterem, ale właśnie ta walka jest dla mnie wisienką na torcie. Kiedy już pokonam Khana, umrę jako spełniony i szczęśliwy człowiek - wypalił były mistrz świata kategorii półśredniej.
Transmisja z gali w Manchesterze od 23:15 na antenie Canal+ Sport.