ARREOLA PIERWSZYM WYBOREM CHISORY, ORTIZ OPCJĄ REZERWOWĄ
Eddie Hearn wymyślił sobie dwóch potencjalnych rywali dla Derecka Chisory (32-12, 23 KO). Pierwszą z opcji jest Luis Ortiz (33-2, 28 KO), drugą zaś, bardziej realną, Chris Arreola (38-7-1, 33 KO).
- Dopiero co rozmawiałem z Dereckiem. Walka z Ortizem byłaby znakomita, również dla kibiców, on jednak nie przepada za mańkutami. Tak więc obaj optujemy bardziej za potyczką z Arreolą, choć jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że walka z Ortizem byłaby większym wydarzeniem. Tak więc zobaczymy co z tego wyjdzie na koniec. Prowadzimy w każdym razie cały czas rozmowy z Luisem DeCubasem z PBC w sprawie pojedynku Derecka z Arreolą - przyznał szef grupy Matchroom.
Smaczku takiej walce dodawałby fakt, że Arreola notuje serię dwóch porażek - z Adamem Kownackim i Andym Ruizem, natomiast Chisora przegrał trzy ostatnie walki - z Aleksandrem Usykiem i dwukrotnie z Josephem Parkerem. Mimo wszystko obaj zaprezentowali się dobrze w tych startach i lepszy z tej dwójki powróciłby na salony wagi ciężkiej.
Tyle że nie wiem czy jego głowa udźwignie kolejne czyste trafienia.
Bo ani obrony ani techniki.
Ale cóż wymagać od gościa który logiczną wagę robi raz na długi czas.
Pisząc to spójrz na Furego.
Wydaje mi się, że chodzi o to, że to atrakcyjna walka i pod względem kasy też coś znaczy. Pewnie o to.