MIKE TYSON ROZSZERZA SWOJE MARIHUANOWE IMPERIUM
Powiększa się marihuanowe imperium Mike'a Tysona. Najmłodszy mistrz świata w historii wagi ciężkiej będzie sprzedawał swoje produkty z konopii indyjskiej w stanie Michigan.
Marka Tyson 2.0 przynosi już Tysonowi podobno ponad milion dolarów zysku miesięcznie, choć raporty na ten temat trudno zweryfikować. W każdym razie biznes "Żelaznego Mike'a" - niegdyś bankruta, który roztrwonił ogromny majątek - rozwija się w dużym tempie.
Michigan w 2019 roku dołączyło do dziewięciu innych stanów, które zalegalizowały marihuanę do celów rekreacyjnych. Te stany to Waszyngton, Kolorado, Oregon, Alaska, Massachusetts, Maine, Kalifornia, Nevada i Vermont. Tyson zaczynał produkcję i sprzedaż w Kalifornii, obecnie jego marka jest w różnych formach obecna w większości "zielonych" stanów. W Michigan będą dostępne produkty z linii Knockout OG i Pound for Pound Cake.
Marihuana była w przeszłości dla Tysona formą terapii, choć palenie jej w dużych ilościach przysparzało też kłopotów - jak w 2000 roku, gdy po starciu z Andrzejem Gołotą w organizmie Mike'a wykryto właśnie marihuanę i pojedynek uznano za nieodbyty.
- Ta roślina zmieniła mnie na lepsze i moją misją jest teraz dzielenie się tym darem z mieszkańcami stanu Michigan i wszystkich innych miejsc, gdzie możemy szerzyć nasze przesłanie - stwierdził 55-letni Tyson w oficjalnym oświadczeniu.
MT idzie mainstreamowo, jak lewacy :)
Jakieś fakty? Argumenty? Historie?..
@PawelToronto
Dlaczemu mały człeczyna?
Co do samego Majka, to super, że odnalazł się po karierze. Mój idol z lat młodości. Miałem go na ścianie, obok wisiał Wałujew.
Jak wpuszczał swoją mordę do soczków spidujących to nie bardzo mi to pasowało, ale to raczej jego wykorzystali niż on sam wszedł w ten biznes. Teraz to jego biznes, który w pełni popieram.
Wszystko będzie dobrze moi Przyjaciele.
Pozdrawiam