WIKTOR WICHRYST: USYK NAJLEPSZY, CHCĘ WALCZYĆ Z FURYM
Wiktor Wichryst (9-0, 7 KO) noworocznym startem być może zasłużył sobie na nagrodę walki roku 2022. Ale on ma większe ambicje. I marzy się mu potyczka z Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO).
Ukrainiec wyklucza rywalizację ze swoim rodakiem, Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO), z resztą jednak chętnie zaboksuje. A na szczycie tej listy jest właśnie "Król Cyganów", mistrz WBC wagi ciężkiej.
- Chcę walczyć z najlepszymi. Za najlepszego uważam Aleksandra Usyka, ale to mój rodak, który rozsławia nasz kraj. Mam dla niego wielki szacunek. Numerem dwa jest według mnie Fury i dlatego to z nim chciałbym najbardziej zaboksować. Aleksander poradziłby sobie z jego rozmiarami, przystosowałby się i zaadaptował do nich, a na koniec by go wypunktował - stwierdził Wichryst.
Poniżej przypominamy walkę Wichryst vs Kiladze - mocny kandydat do pojedynku roku 2022.
*
*
*
Zawsze mnie rozśmieszają takie stwierdzenia. Walka roku... bo dwóch regionalnych bijoków zrobiło slugfest i z częstotliwością 'jednej Gołoty' lądowało na dupie.
Do FOTY potrzebne są też inne okoliczności jak stawka walki, odpowiedni poziom techniczny, cała pozasportowa otoczka wokół samego starcia i oczywiście... dramaturgia, zaciętość pojedynku oraz zwroty akcji. Gdyby samo lądowanie na dupie o tym decydowało to walki typu Szpilka-Mollo czy Wichryst-Kiladze, których na mniejszych galach w roku jest kilka-kilkanaście byłyby bokserskimi klasykami.
Tacy sędziowie niszczą Boks!! Kiladze stał czyli zdolny do walki
Ot i wyszła Twoja wiedza. To, że stoi o niczym nie świadczy. AJ też stał z grubaskiem.
1 kwietnia jest za półtora miesiąca dopiero!
Ale co wyszło i jaka wiedza, wiedza o czym? Jak ktoś stoi to może się lać dalej bo stoi. No właśnie Joshua stał ale się zesrał do walki bo nie ma psychy i teraz wiadomo że jest frajerem