'DON KASJO': MOJA WALKA ZE SZPILKĄ MOŻE DOJŚĆ DO SKUTKU
Od dłuższego czasu mówi się o walce Artura Szpilki (24-5, 16 KO) na gali federacji MMA, być może będzie to federacja typu freak fight. Wielu kibiców - zwłaszcza młodego pokolenia - domaga się walki "Szpili" z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim, który odniósł wielki sukces komercyjny jako zawodnik Fame MMA, a obecnie jest włodarzem federacji Prime MMA. Sam Kasjusz twierdzi, że walka ze Szpilką może dojść do skutku.
- Moja walka ze Szpilką jest możliwa. Musiałbym jednak przepracować pełny obóz przygotowawczy z moim trenerem Markiem Chrobakiem. Jeżeli on mi rozpisze trzymiesięczny cykl treningowy, to będę gotowy na Szpilkę. I będę wierzył, że wygram. Miałem już różne propozycje z innych federacji, ale obecnie tworzę Prime MMA - powiedział w rozmowie z TV Reklama Życiński, który reprezentował swego czasu Polskę w bokserskiej lidze WSB, a 19 lutego zmierzy się z Mateuszem Murańskim na transmitowanej w PPV gali Prime MMA 1.
Przypomnijmy na koniec dramatyczne okoliczności ostatniej walki Artura Szpilki. Jego zeszłoroczna, majowa konfrontacja z Łukaszem Różańskim miała błyskawiczny i brutalny przebieg: najpierw Szpilka posłał rywala na deski pierwszą kontrą z lewej ręki, a potem sam padał trzy razy, przegrywając ostatecznie przed czasem. Wszystko wydarzyło się w pierwszej rundzie, a oprócz gorzkiego smaku porażki Artur musiał się po walce zmierzyć z innym problemem - kontuzją więzadła krzyżowego w kolanie. Majowy pojedynek na gali w Rzeszowie był notabene dla Szpilki ostatnim występem w ramach kontraktu z grupą KnockOut Promotions.
Czy "Szpila" wejdzie w tym roku do świata freak fight? Wkrótce powinniśmy znać więcej konkretów, ale pamiętajmy, że partnerka Artura, Kamila Wybrańczyk walczy na galach Fame MMA, więc "freakowy" debiut byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej byłby w pewnym sensie naturalnym wyborem.