DILLIAN WHYTE OTRZYMAŁ KONTRAKT NA WALKĘ Z TYSONEM FURYM
Obowiązkowy pretendent do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej, Dillian Whyte (28-2, 19 KO) otrzymał kontrakt na walkę z mistrzem świata WBC Tysonem Furym (31-0-1, 22 KO), do której ma dojść 23 kwietnia w Wielkiej Brytanii, prawdopodobnie na stadionie Wembley.
WEMBLEY FAWORYTEM DO MIANA GOSPODARZA WALKI FURY vs WHYTE >>>
- Otrzymaliśmy kontrakt podczas ostatniego weekendu. Jest teraz sprawdzany przez prawników Dilliana. Jutro się z nim spotkam. Teraz wszystko zależy od tego, co jest zawarte w kontrakcie. Nie przewiduję wielu problemów (...) - powiedział promotor Whyte'a Eddie Hearn.
Fury i Whyte mają czas na podpisanie kontraktów do 21 lutego. Przypomnijmy, że kwota wyłożona przez współpromotora Fury'ego Franka Warrena w wygranym przez niego przetargu na organizację walki - 41 milionów dolarów - została podzielona w specyficzny sposób.
Fury otrzyma 29,5 miliona dolarów, Whyte 7,4 miliona, a zwycięzca otrzyma bonus w postaci kwoty wynoszącej dokładne 10 procent z 41 milionów (4,1 miliona).
No i, że pokraka nie wywinie numeru z kontuzją, covidem czy jeszcze cholera wie z czym. Po tym ujadaniu widać, że zbyt pewny siebie to on nie jest. Zalety (przepraszam zaletę) Wildera, mógł łatwo z neutralizować, a po 5-6 rundzie walczył już z worem ziemniaków.
Zgadza sie Wilder zdecydowanie przereklamowany. Co do Whyte'a (zakladajac ze wyjdzie w formie) to moim zdaniem rywal dla Furego najgrozniejszy od czasow walki z Klitschko w Duiseldorffie.
Wilder byl przereklamowany przez tych samych naiwnych kibicow,ktorzy nie ogarniali,ze cala jego kariera byla skrzetnie programowana, a konkurenci odpowiednio bezpiecznie dobierani. Obowiazkowy pretendent ,ktory prawdopodobnie wygralby z nim[ Powietkin] zostal sprytnie zneutralizowany. Prowadzenie kariery Dzikiego jest podobne do tego jak jest ona pieczolowicie programowana i ochraniana przez sily,ktore stoja za Fury'm[ MTK z szefem ukrywajacym sie w Dubaju]. Nieprzypadkowo Fury wybral[ jemu wybrano] na rywala ,przy swoim powrocie na ring -wlasnie Wilder'a; mistrza WBC okrzyknietego samozwanczo najgrozniejszym czlowiekiem na planecie Ziemi. Zwyciestwa nad nim umocnily przekonanie naiwnej czesci kibicow,ze Tyson jest krolem wagi ciezkiej. Wielokrotnie dawno juz temu pisalem o ulomnosciach Wilder'a i bylem za to nienawidzony. Po jego porazkach z Fury'm nagle wszyscy widza jego bokserska podstawowke i wychwalaja Tyson'a. Dla mnie to wciaz zgodnie z porzekadlem Wilder i Fury sa siebie warci jak "wart palac Paca, a Pac palaca."
Ty kurwa masz coś z głową, że ciągle o tych gwałtach piszesz. Psychicznie kurwa chory. Pieprzony zgnity patus.
Zgadza sie, Wilder kompletnie przereklamowany tak jak i jego dmuchany procent wygranych przez nokaut. Pierwsze 30 nazwisk i duza wiekszosc jego resume to sami kelnerzy, hotelowi bellboye i Bog wie kto jeszcze. Nie dosc ze sztuczna promocja to tak naprawde nawet ten pas mistrzowski zdobyl tylko dlatego bo walczyl z pseudo-mistrzem pokroju Stiverne'a (ktory zostal mistrzem tylko dlatego bo dostal szanse walki o zwakowany pas WBC z takim sredniakiem jak Arreola tylko i wylacznie dlatego bo prawdziwy mistrz Vitali Klitschko skonczyl kariere i pas po prostu oddal). W normalnych warunkach Wilder mistrzem nigdyby nawet nie zostal bo nawet dgdyby jakims cudem doczlapalby do mandatory to zostalby przez takiego Klitschko zwyczajnie ubity).
Fury doskonale wiedzial co robi wybierajac Wildera - nie dosc ze naslabszy mistrz od lat to jeszcze idealny material na autopromocje (nie ma to jak wygrac z "najwiekszym krolem nokautu w historii boksu").
Wildera juz prawie zweryfikowal dziadek Ortiz w pierwszej walce, nawet Szpilka do czasu nokautu wygrywal z nim na punkty. Zawodnik z dobrym uderzeniem wiec na pewno niebezpieczny ale tylko na pewnym poziomie. Moim skromnym zdaniem czolowka wagi ciezkiej zamiata nim ring, facet po przestrzeleniu prostego nie wie co zrobic i lewituje na sztywnych nogach zgubiony jak dziecko we mgle.
Zgoda co do Povetkina, pare lat mlodszy Sasza z latwoscia skrocilby dystans i wszedl w niego jak w maslo, konczac robote overhandem albo podbrodkami.
Ponizej link do walki Wildera z nizszym o glowe rosyjskim piesciarzem Evgenyi Romanovem, strach pomyslec co zrobilby z nim dobrze przygotowany Sasza Povetkin.....
https://www.youtube.com/watch?v=YceA3kpxB_Y
Irytujące na tym forum są takie głąby jak Ty, co wyrywają coś z kontekstu, nie czytają, a jak już czytają to bez zrozumienia. Gdzie ja pisałem, że to mój idol, albo faworyt pojedynku, no gdzie?! Napisałem, że liczę na jego wygraną. Bo liczę. Bo nie cierpię bufona pokraka Furego. Pisałem parokrotnie o szacunku dla bokserów, i dalej się tego trzymam, ale po tak wielu obelgach Furego, szacunek uleciał. I to nie tylko moje zdanie/odczucia z tego co czytam.
donjohnson • 13 minut temu
Do tych kretynów niżej. Gratuluje im wybrali niebieską pigułkę. Od dziś będą żyć w swoim świecie Szlachetnego Edka i niepokonanego Joshuy, a Fury będzie przegrywać każdą walkę. Wybrali wykreowany w swoich mózgownicach świat, może to i lepiej że nie będą już głupio odpisywać