PLANT: DOJDZIE DO MOJEJ WALKI Z BENAVIDEZEM
Caleb Plant (21-1, 12 KO) pojawił się na ważeniu przed dzisiejszym pojedynkiem Keitha Thurmana (29-1, 22 KO) z Mario Barriosem (26-1, 17 KO). Nie umknęło to oczywiście uwadze mediów.
"Sweethands" został zapytany o przewidywania dotyczące potencjalnych walk Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO) z Jermellem Charlo (32-0, 22 KO) i Demetriusa Andrade (31-0, 19 KO) z Davidem Benavidezem (25-0, 22 KO). Te pojedynki nie za bardzo go zainteresowały, chociaż jak przekonuje, tym ostatnim zajmie się kiedyś osobiście.
- Teraz skupiam się na sobie. Jestem na sali, trenuję, skupiam się na powiększeniu swojego dziedzictwa, ostatnio upadłem i zadrapałem sobie kolano (odwołanie do listopadowego pojedynku z Alvarezem), ale zaraz wracam do gry - rzucił 29-latek.
- Wrócę przed latem. Czy będzie to walka mistrzowska? Zobaczymy - boks zmienia się z dnia na dzień. Do tego czasu zobaczymy, jak zostaną rozdane karty. Mamy kilka możliwych tematów, nad którymi pracuję. Do tego czasu, tak jak mówiłem, trenuję na sali, pozostając skupionym.
- Za każdym razem, jak staram się doprowadzić do pojedynku z Benavidezem, jego promotor Sampson mówi, "nie teraz, właśnie został złapany na kokainie". Stracił pas na wadze. Do tej walki dojdzie. Wiem, że do tego dojdzie. Na razie jednak skupiam się na treningu i niedługo wracam do ringu - zakończył były mistrz IBF.