REYNOSO: JESTEŚMY OTWARCI NA TRYLOGIĘ Z GOŁOWKINEM, ALE W 76,2 KG
Eddy Reynoso - trener, menadżer i mentor Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO), nie wyklucza dopełnienia trylogii swojego pupilka z Giennadijem Gołowkinem (41-1-1, 36 KO).
Wielcy rywale startują już w innych limitach. Kazach pozostał w wadze średniej i zasiada na tronie federacji IBF, mając na celowniku championa WBA Ryotę Muratę. Canelo jest już bezdyskusyjnym mistrzem w super średniej, a przecież przez moment znalazł się nawet w dywizji półciężkiej. Meksykańska gwiazda kolejny pojedynek stoczy 7 maja. Z kim? W jakiej wadze? Tego jeszcze nie wiadomo.
Eddie Hearn, brytyjski promotor współpracujący już z Canelo, reprezentujący również interesy platformy DAZN, złożył Alvarezowi ofertę na dwie konkretne walki. Pierwszym rywalem miałby być mistrz WBA wagi półciężkiej Dmitrij Biwoł (19-0, 11 KO), a drugim właśnie "GGG". Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
- Jesteśmy otwarci na tę trylogię. Gołowkin zgłaszał się ostatnio na ochotnika. Ale jeśli mu zależy na tej potyczce, musi ona odbyć się w wadze super średniej. Canelo nie zejdzie już niżej - powiedział Reynoso.
Mógłby w końcu ruszyć dupę z tej średniej, bo do starego Mayweatera gotów był zrzucić ale coś czuje że do silnego Canelo w Prime munie prędko
wlasnie dlatego (wiek GGG + prime rudego) do tej walki moze dojsc. Warto miec na uwadze, ze przed pierwsza walka (a miala miejsce 5 lat temu) mowilo sie ze GGG juz wtedy moze byc za stary. Dzisiaj faktycznie faworytem bylby Canelo, ale kto wie ile bylby wstanie jeszcze wykrzesac gienek. Oprocz walki z Derewjanczenka to raczej w zadnym starciu nie wykazywal jakiegos duzego spadku formy, chociaz moze to wynikac tez z poziomu przeciwnikow typu Szeremeta czy Rolls
(z Szeremetą to się bawił, a do Derewianczenki wychodził w kiepskiej dyspozycji)