MIAŁ BYĆ SIWY, BĘDZIE WALLIN - KOLEJNE TRUDNE ZADANIE 'SOKOŁA'
Redakcja, TalkSport
2022-01-30
Kamil Sokołowski (11-24-2, 4 KO) był przymierzany do Marcina Siwego, ale jak widać znów coś nie wyszło... Kamil jednak nie narzeka, bo przed nim jeszcze trudniejsze zadanie i znany rywal.
Jeden z najbardziej cenionych europejskich "ciężkich" journeymanów wystąpi 5 lutego na rozpisce gali Chris Eubank Jr vs Liam Williams. Naprzeciw niego stanie należący do szerokiej światowej czołówki Otto Wallin (22-1, 14 KO).
Szwedzki mańkut po bardzo dobrej, choć przegranej walce z Tysonem Furym, został zakwalifikowany do elity. Od tego czasu odbudował się dwoma zwycięstwami - w sierpniu 2020 zastopował Travisa Kauffmana, a w lutym zeszłego roku wypunktował Dominika Breazeale'a na dystansie dwunastu rund.
Uważam też, że jak pewnego dnia Sokołowski postanowi spróbować sił na polskich ringach to pokona wszystkich naszych ciężkich, łącznie z Różańskim czy Siwym.
Wallin potrzebuje zrzucić rdzę w warunkach niesparingowych, z kimś o klasie Sokołowskiego. Zapewne chce to zrobić tanim kosztem i bez kosztownych fajerwerków i bezsensownego pierniczenia/odgrażania się przed walką. Sokołowski jest do tego idealny. Moim zdaniem obecnie jest lepszy od etatowego worka dla czołówki, czyli Kevina Johnsona, o takim Molinie nawet nie ma co wspominać. Wszyscy inni zawodnicy klasy Kamila mają odpowiednio nadmuchane rekordy i są wielokrotnie kosztowniejsi. Tutaj jest najlepszy stosunek cena/jakość i stąd wybór Wallina.