BRYAN: ZASŁUGUJĘ NA WALKI Z JOSHUĄ, USYKIEM I FURYM
Miał przejechać się po rywalu, a wcale tak łatwo nie było. Trevor Bryan (22-0, 15 KO) na wczorajszej gali Dona Kinga pokonał Jonathana Guidry'ego (17-1-2, 10 KO) i obronił pasek WBA Regular wagi ciężkiej. Przyszedł więc czas na wywiady po walce i Amerykanin upatrzył sobie nowych rywali.
W rolę pretendenta do pasa WBA Regular wcielił się anonimowy, choć do dziś niepokonany Guidry. Niski,bez poważnych sukcesów i walk rywal nieoczekiwanie trochę się postawił i potrafił przechodzić lewy prosty championa, skracając dystans i bijąc z bliska swoimi sierpami. Dwaj sędziowie wypunktowali na korzyść Bryana, a jeden wskazał na rywala "mistrza".
- Mam zamiar stawać się lepszy i doskonalić swoje umiejętności. Zasługuję na walki z pierwszą trójką - Tysonem Furym, Anthonym Joshuą i Aleksandrem Usykiem - powiedział po walce 32-letni pięściarz.
Śmieszny typ, niech pokona ze 2 zawodników z top 10 a potem mądralkuje...
Bo jak na razie w ostatniej walce męczył się z jakimś niskim, zapasionym nonejmem
Dubois zgasi mu światło do 4 rundy..
A ja myślę, że nawet teraz by go spokojnie ubił...