WIELKIE PIENIĄDZE! PROMOTOR FURY'EGO WYGRAŁ PRZETARG - WALKA W KWIETNIU
Ceny kosmiczne! Frank Warren, współpromotor Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO), wygrał przetarg na walkę mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC z obowiązkowym pretendentem, Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO)!
W tego typu przetargach wszystkie strony przekazują koperty ze swoją ofertą, wszystkie one są otwierane jednocześnie, a ten, kto zaoferuje najwięcej, zyskuje prawa organizatora. Oczywiście tak się dzieje tylko przy obowiązkowych obronach. W dodatku strony najczęściej dogadują się między sobą, omijając przetarg, ale tym razem Warren i Eddie Hearn nie byli w stanie znaleźć wspólnego mianownika. Tak oto Warren, przy współpracy z Bobem Arumem, podają datę oraz lokalizację walki.
Hearn - promotor Whyte'a i Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO), zaproponował kwotę 32 milionów dolarów. Ale Warren zapisał w kopercie kwotę aż 41 milionów dolarów!
Wcześniej władze federacji WBC zarządziły, że podział pieniędzy z przetargu odbędzie się w stosunku 80% do 20% na korzyść pełnoprawnego mistrza, w tym wypadku "Króla Cyganów". To oznacza, że Fury zarobi za ten pojedynek aż 32,8 miliona dolarów! Whyte też nie ma co narzekać, bo na jego konto wpłynie 8,2 miliona "zielonych".
Konkretnej daty nie ma, jednak Warren już zapowiedział, że walka Fury vs Whyte odbędzie się w kwietniu na wielkim stadionie Principality Stadium w Cardiff w Walii.
Fury wybral bezpieczniejsza opcje, wiadomo ze pojedynek z Whytem duzo bezpieczniejszy niz unifikacja z Usykiem, ktorej unikal. Stracil saudyjska giga wyplate ale jak widac biedny nie bedzie ;).
@GypsyKing
Cytujesz ze swojej urojonej wyobrazni? Bo na pewno nie z moich wypowiedzi lol
Pomyślałem podobnie jeżeli chodzi o tę promocję. Ja co prawda lubię bardziej Franka Warrena, ale to Eddie Hearn lepiej potrafi wypromować wydarzenia bokserskie. Nie jestem przekonany, czy Warren słusznie postąpił wykładając tyle kasy.
Dobrze że w końcu Whyte dostanie szansę. Liczę na to że lata ścigania tchórza Wildera i problemy z federacją WBC napędzą go i da z siebie 200%
Nie obrażę się też jeśli udałoby mu się Tysona pokonać. Dla mnie Fury mimo że to obecnie nr 1 nie jest dobrym motorem napędowym w HW. Nie z jego skłonnościami do kombinowania i unikania ciekawych starć "po drodze".
Ale szanse z oczywistych względów 70-30% dla Tysona choć jeśli wyjdzie w tak kiepskiej dyspozycji jak do ostatniej walki kolejne 5% dla Whyte'a co najmniej dopisze.
Nie zgadzam się że to będzie powtórka z walki z Dereckiem. Whyte jest sporo od niego lepszy i ma więcej do zaoferowania. Mocniej bije, jest równie silny a do tego większy i lepiej potrafi boksować. Dzikość w ringu też potrafi zaoferować.
Trzymam kciuki by Whyte utarł nosa federacji i Fury'emu który koniec końców i tak go wyrolował z ich pomocą (zmienili na tą walkę warunki podziału procentowego bezczelnie). Byłoby naprawdę niesamowicie zabawnym móc zobaczyć minę Suleimana gdy ten od lat blokowany przez niego facet zdobyłby główny pas...
Frank to takie troche echo przeszlosci, znany przede wszystkim z promowania takich gwiazd jak Frank Bruno, Nigel Benn, Joe Calzaghe, Ricky Hatton czy Prince Naseem Hamed. Nie od dzisiaj wiadomo ze jego Queensberry Promotions to dzisiaj bankrut. Natomiast Eddie to zdecydowanie pierwsze skrzypce w brytyjskim boksie na dzien dzisiejszy, w dodatku rasowy sprzedawca ktory pogonilby przyslowiowy piasek arabowi na pustyni. Z drugiej strony oferta na pewno po konsultacjach i wsparciu Top Rank. No zobaczymy.
Blackdog
Tez trzymam kciuki aby Whyte utarł nosa WBC. Wyraz twarzy Suleimana po zdobyciu tytulu mistrza przez Whyte'a - bezcenne...
Tu pewnie jest podobnie…
Tylko Whyte ma gwarantowana wypłatę