LENNOX LEWIS: NA MIEJSCU JOSHUY NIE PRZYJĄŁBYM ODSTĘPNEGO
Czy były mistrz świata wagi ciężkiej Anthony Joshua (24-2, 22 KO) przyjmie ofertę z Bliskiego Wschodu, czyli odstępne w wysokości 15 milionów funtów i zrezygnuje z rewanżu ze swoim zeszłorocznym pogromcą, obecnym mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO)? Dziś dowiedzieliśmy się, co zrobiłby na miejscu Joshuy jego rodak, legendarny Lennox Lewis, który przyjął swego czasu odstępne.
PROMOTOR USYKA: NA MIEJSCU JOSHUY WZIĄŁBYM ODSTĘPNE >>>
W 1996 roku mistrz WBC Mike Tyson był zobowiązany do walki mistrzowskiej z Lennoxem Lewisem po tym, jak Lewis zmusił Tysona do starcia za pomocą wyroku sądu, który okazał się korzystny dla Brytyjczyka. Ostatecznie jednak Tyson zapłacił Lewisowi 4 miliony dolarów odstępnego, by Lewis pozwolił na walkę Tysona z mistrzem WBA Bruce'em Seldonem. Lewis zmierzył się z Tysonem w walce mistrzowskiej dopiero w 2002 roku i wygrał przez nokaut.
- Czy przyjąłbym 15 milionów funtów, by odstąpić od drugiej walki ze swoim pogromcą, od rewanżowej walki o pasy? Nie! I zanim przytoczycie przykład mojej konfrontacji z Tysonem, pamiętajcie, że nie wracałem wtedy po porażce. Gdyby tak było, to najpierw ruszyłbym, by odzyskać pasy. To nie jest porada dla Joshuy czy krytyka jego postępowania. To po prostu opis tego, co zrobiłbym w jego sytuacji - stwierdził Lewis.
Przypomnijmy na koniec, że odstępne dla Joshuy ma umożliwić walkę Usyka o wszystkie pasy z mistrzem WBC Tysonem Furym, którego przetarg na walkę z tymczasowym czempionem, obowiązkowym pretendentem Dillianem Whyte'em został dziś przesunięty na 28 stycznia (najbliższy piątek). By walka Fury vs Usyk doszła do skutku, odstępne musieliby przyjąć zarówno Joshua, jak i Whyte, któremu jest podobno oferowana przez stronę bliskowschodnią kwota w wysokości 5 milionów funtów.
A co powiesz, jeśli Joshua nie weźmie odstępnego?
Lepiej byłoby:
"Obóżajonce to, tsza chistorię bódować i bydź misztszem".
Fury chyba nie ma wystarczającej psychiki na to by najpierw rozprawić się z Whytem a później walczyć o wszystkie pasy z Usykiem albo Joshua. Zarobiłby na walce Whytem, zarobił jeszcze więcej na walce z Usyk/Joshua bo nie musiałby się dzielić odstępnym, a gdyby Joshua wygrał z Usykiem, to walka Fury - Joshua wygenerowałaby jeszcze większe przychody niż Fury - Usyk.
Biorąc to pod uwagę zabiegi Furego wydają się nieracjonalne i albo boi się przegranej w najbliższej walce (brak sił do zmotywowania się) albo szczególnie zależy mu na paskach i ma obawy że po walce Usyk-Joshua będzie trudno doprowadzić do walki o wszystkie paski.
Patrząc od strony Fury'ego, w sporej części zgadzam się z Narodowcem, że Fury musi obawiać się Whyte'a, bo jedyna logika, którą widzę, to że walka z Usykiem teraz oznacza jedną zamiast dwóch cięzkich walk do unifikacji. Ew. kombinuje jak najszybciej spotkać się z Joshuą, bo Fury-Joshua to wciąż najbardziej kasowe starcie HW, chociaż na tę chwilę pewnie wygeneruje 10% tego co by mogło w 2021.
I tak ma szmalcu dużo, kupił by sobie czas i kibiców
Na jego miejscu jednak bym wziął. 15 mln to 15x więcej niż jeszcze nie tak dawno zgarniał Wilder za swoje walki. Za nic. Druga rzecz, że czas działa na jego korzyść i nie mówię tutaj akurat o walce ze zwycięzcą Fury vs Usyk, lecz o kwestiach trenerskich.
"Bo Lennox choć nigdy nie garował to i tak miał jaja jak byk i huligański honor a Joshua nie ma ani tego ani tego. Joshua weźnie 15 baniek bo jest pozerem i liczy się dla niego kasa a nie zasady dobrze go Lennox pod sumował"
Garowanie zapewnia jaja, a bycie chuliganem (piszemy przez ch, tak samo jak ch*j, tak, żebyś zapamiętał) honor. Nie chcesz iść na jakiś kanał z patusami? I to czytanie ze zrozumieniem!!! Bo gdzie w tym tekście Lennox nazwał AJ'a pozerem? Jak Ci się "chce", to idź do WC, a nie wpadaj na orga.