BERISTAIN: CANELO NIE JEST JEDNYM Z NAJLEPSZYCH W HISTORII MEKSYKU

Legendarny meksykański trener Ignacio "Nacho" Beristain długo był sceptyczny wobec osiągnięć obecnego króla wagi super średniej Saula Alvareza (57-1-2, 39 KO), ale powoli zaczyna się przekonywać do klasy Canelo. Wciąż jednak nie należy on według Beristaina do grona największych meksykańskich czempionów.

DURAN: CANELO JEST JEDNYM Z NAJLEPSZYCH W HISTORII MEKSYKU >>>

- Czy Canelo jest jednym z najlepszych zawodników w historii Meksyku? Doceniam to, że jest wspaniałym zawodnikiem, świetnie przygotowanym przez trenera i dobrze trenującym. Ale nie jest według mnie jednym z najlepszych w dziejach naszego kraju. Dopiero może dołączyć do tej grupy, trafić do serc Meksykanów - powiedział Beristain.

- Alvarezowi brakuje jednej czy dwóch walk w stylu Julio Cesara Chaveza czy innych wielkich mistrzów. Canelo nie miał jeszcze walki, która zdobyłaby serca narodu (...) Można oszukać kibiców, ale nie mnie, za dużo boksu widziałem. Wciąż mam nadzieję, że zobaczę Canelo w tej wielkiej walce (...) - dodał "Nacho", który pracował m.in. z kilkunastoma meksykańskimi mistrzami świata, a najbardziej znany jest jako trener takich legend jak Juan Manuel Marquez, Daniel Zaragoza, Rafael Marquez, Ricardo Lopez czy Gilberto Roman.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: VVD
Data: 21-01-2022 15:51:51 
I to jest trzeźwy osąd a najlepsze jest to: "Można oszukać kibiców, ale nie mnie, za dużo boksu widziałem."
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-01-2022 16:57:07 
Nie przepadam za Rudym ale myślę jednak że to jest już dziś jeden z największych Meksykanów..a że Rudy no cóż..
 Autor komentarza: marcinm
Data: 21-01-2022 17:12:56 
Zgadzam sie z Nacho, tylko dlatego ze Canelo po prostu nie wystepowal jeszcze w roli underdoga, kilka walk mial na styk a w jego rekordzie powinno byc wiecej porazek niz jest. Ogolnie rzeczbiorac jezeli ktorys z jego rywali (ktorych pokonal) osiagnie cos duzego to wtedy Canelo bedzie bardziej doceniony, nie jest to do konca wina samego Canelo tylko tego, ze nie ma super-rywala (z takich mial w juniorsredniej Lare - walka byla bliska i kontrowersyjna, w sredniej - mial GGG - obydwie walki przegral w ringu [inaczej bylo na papierze], w SS nie mial nikogo "wielkiego" )
 Autor komentarza: Polakos
Data: 21-01-2022 17:29:22 
Canelo jest dzisiaj na takim poziomie, że raczej z każdym będzie faworytem, przynajmniej według ekspertów / bukmacherów, niezależnie czy zawalczy z Makabu, Bivolem, Beterbijewem czy Charlo.

Tak naprawdę nie wiem czego wymagać więcej - gość pobił najlepszych z średniej, najlepszych z super średniej, topowego zawodnika półciężkiej. Zarówno Charlo nie był na takim poziomie na jakim byli Golovkin i Jacobs, no i też Benavidez w żaden sposób nie udowodnił, że jest lepszy od trzech mistrzów których pobił Canelo.

Najbardziej mi imponuje, że w zasadzie nie ma łatwiejszych walk w jego CV od kilku lat. Coś co jest normalne u 99% pięściarzy u Canelo praktycznie nie ma miejsca, leje się cały czas z aktualnymi mistrzami, nawet ten Yldrim był wzięty tak żeby nie tracić terminu więc go można potraktować jako dodatek.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-01-2022 17:44:22 
Nie no, jako jeden z najlepszych to już powinien być klasyfikowany. 4 kategorie i masa dobrych zwycięstw to porządne dziedzictwo.
No ale właśnie - te czyste zwycięstwa były "tylko" dobrymi zwycięstwami. Nie jest przypadkiem, że gdy Alvarez wchodził na bardzo wysoki/elitarny poziom, to trzeba go było wyciągać. Mayweather, Gołowkin, Cotto, Lara - tylko jednego z nich Canelo pokonał bezdyskusyjnie. Zawodnicy z super średniej to nie był ten elitarny level. Mógłbym się zastanowić nad Kowaliowem, ale on był już zdecydowanie po drugiej stronie rzeki.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 21-01-2022 18:14:09 
Nie no, tych elitarnych zwycięstw z pewnością było sporo więcej. Moim zdaniem niektóre mogą być niedoceniane bo eksperci czy kibice spodziewali się dużo trudniejszych przepraw np. Callum Smith. Sam doskonale pamiętam teksty, że w pełnym limicie super średniej Canelo do niego nie wyskoczy bo zwyczajnie nie da rady. A pamiętajmy z jakiej pozycji Smith przystępował do walki z Alvarezem - jako zwycięzca turnieju WBSS, jako według wielu numer jeden tej kategorii, jako zawodnik który w ringu potrafi bardzo dużo i ma doskonałe warunki fizyczne, też pamiętajmy w jakim stylu wrócił po porażce z rąk z Canelo we wrześniu na stadionie Tottenhamu. Zebrał wpierdol życia od Meksykanina i tego już mu nikt nie zabierze, natomiast zawodnik doskonały, jak dla mnie TOP3 zwycięstw w CV Alvareza i kto wie czy Smith wstępując do wagi półciężkiej nie będzie tam najlepszym zawodnikiem - wcale bym się zdziwił a jego walki z Beterbijewem czy Bivolem byłyby fascynujące.

Porażki, zwłaszcza te przed czasem, ale nie tylko zmieniają pięściarzy dlatego trzeba docenić to co Canelo zrobił w super średniej. Tym bardziej, że byliby to aktualni mistrzowie świata i zawodnicy sprawdzeni na tym najwyższym poziomie, najmniej pewnie Plant, ale jak się później okazało to był kawał zawodnika.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-01-2022 18:33:20 
Callum to był dobry, nie elitarny skalp - największą wygraną Smitha był George Groves, czyli zawodnik klasy wysokiej europejskiej/średniej światowej. Ten sam Smith zaraz przed Canelo został obnażony przez Johna Rydera, z którym pomogli mu sędziowie. Szedł na śmierć i życie z co najwyżej niezłym Skoglundem, robił dwunastkę z kick-bokserem Holzkenem, który dowiedział się o walce na.. tydzień przed. Smithowi z pewnością daleko do elitarnego poziomu.
Porażki zmieniają bokserów, ale często też pozwalają im wyciągnąć wnioski i stać się lepszymi. Plant zaprezentował się dobrze z Alvarezem, ale czy to dowód na wysoki poziom Planta? Najlepszą wygraną Caleba był drugoligowy Uzcategui..
 Autor komentarza: Clevland
Data: 21-01-2022 18:48:23 
„Można oszukać kibiców, ale nie mnie, za dużo boksu widziałem.„

To tyle o niektórych remisach czy wygranych…

Oczywiście Canelo jest rewelacyjny
 Autor komentarza: MacGyjwer
Data: 21-01-2022 18:58:45 
@Cleveland
Tak, ten tekst jest mocny, bardzo mocny...
 Autor komentarza: ELREY
Data: 21-01-2022 20:28:17 
Ciezko byc zaliczanym do grona najlepszych jak sie przegrywa co najmniej 4 walki:

Alvarez vs Golovkin 1 (total punches landed 218 vs 169 dla Golovkina, do tego Golovkin "outjabbed him" 108 do 55). Pewne zwyciestwo Golovkina. Remis to walek.
Alvarez vs Golovkin 2 (total punches landed 234 vs 202 dla Golovkina, do tego Golovkin "outjabbed him" 118 do 59). Zwyciestwo Golovkina, trzeba by naciagac do remisu. Wygrana Alvareza to walek.
Alvarez vs Lara (total punches landed 107 vs 97 dla Lary, do tego Lara "outjabbed him" 55 do 9 (!). Zwyciestwo Lary, trzeba by naciagac do remisu. Zwyciestwo Alvareza to walek. Jeden z sedziow typuje 117-111 dla Alvareza no comment.
Alvarez vs Trout (total punches landed 154 vs 124 dla Trouta, do tego Trout "outjabbed him" 59 do 28). Max remis, zwyciestwo Alvareza to walek. Jeden z sedziow typuje 118-109 dla Alvareza. No comment.
Alvarez vs Mayweather. Deklasacja 12-0 dla Mayweathera. Jeden z sedziow typuje remis. No comment.

Dziekuje.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 21-01-2022 20:36:02 
PS. Nie zapominajmy ze wszystkie te osiagniecia na wolowince z klenbuterolem. Biedna ofiara skażonego mięsa...
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-01-2022 20:50:43 
wygrana Alvareza w drugiej z GGG nie byłaby wałkiem, choć lepszy byłby remis, 1 dla GGG bezsprzecznie, wałekiem tak samo na pewno nie jest wygrana z Troutem, Lara lepiej remis, ale nie piszmy o wałkach, bo dzisiaj każde, lekkie nawet naciągnięcie nazywa się wałkiem
 Autor komentarza: ELREY
Data: 21-01-2022 21:05:02 
O tym jak rudy wpadl na dopingu a jego najlepszy przyjaciel Suleiman tak sie zmoczyl z wrazenia ze w panice zaczal go zwyczajnie bronic (caly wywiad jeszcze chyba gdzies jest) nawet nie wspominam. Rudy jest zdecydowanie faworyzowany, i kilka walk w zyciu zwyczajnie przegral. Na kartach sedziowskich jest nagminnie naciagany, federacje pozwalaja mu praktycznie na wszystko. Zawodnik niezly, na pewno nie wybitny. Kury znoszacej zlote jajka sie nie zabija. Proste.
 Autor komentarza: mchy
Data: 21-01-2022 21:08:18 
Polecam przejrzeć raz jeszcze dokładnie te walki, oprócz Mayweathera przegrał jedynkę z GGG, dla mnie przynajmniej remisy z Larą i GGG 2 najadekwatniejsze, reszta w porządku. Walki z Cotto i Troutem równe, ale wygrane zasłużone. Do dopingu się nie odnoszę, zakulisowe gierki każdy zna.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-01-2022 23:34:15 
Dla Ciebie remis w rewanżu z GGG a dla WIĘKSZOŚCI ŚRODOWISKA wygrana GGG

http://www.bokser.org/content/2018/09/16/144128/index.jsp

Alvarez to genialny produkt dla głupiej masy która ma krótką pamięć. Tyle.

Nie odmówię mu tego że jest świetnym pięściarzem bo jest tyle tylko że nawet w średniej nie był najlepszy a jaki miałoby to wpływ na dalszą karierę nie ma się co rozwodzić.

Niech Polakosy i inni durnie dalej łykają to jako gigantyczną historyczną karierę... Aż strach pomyśleć jakich spazmów dostanie ten gość i jemu podobni jak Makabu się podłoży rudemu i przegra walkę...
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 00:50:28 
Ja sam jestem przeciwny przesadnej gloryfikacji Canelo, ale jak przejrzysz na spokojnie ten pojedynek, to remis nie będzie przesadnym nadużyciem. 2,6,7 rundy Alvareza, 3 i 8 też na spokojnie, możesz mu dać też 12tkę.
Btw, za zwycięstwem Alvareza w dwójce również optuje spora rzesza pięściarzy, jeśli będziesz chciał, to wstawię.
Nie zmienia to faktu, że zawodnik, który był lepszy w ponad połowie z 24 rund, niesłusznie nie dostał nawet jednej wygranej.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 22-01-2022 01:45:58 
"jak przejrzysz na spokojnie ten pojedynek, to remis nie będzie przesadnym nadużyciem"

Bedzie bo Alvarez ten pojedynek zwyczajnie przegral, statystyki ciosow w moim poscie powyzej (warto przytoczyc ze sedzia Adalaide Byrd typowala 118-110 dla Alvareza, kryminal....)

"Btw, za zwycięstwem Alvareza w dwójce również optuje spora rzesza pięściarzy"

Remis bylby naciagnieciem na korzysc Alvareza, zwyciestwo to byl zwykly walek. Golovkin znowu przewazal i wygral na punkty co najmniej 2 rundami. Mozna sie doszukiwac remisu na sile, na pewno nie wygranej.

Zreszta o czym my dyskutujemy, chyba na 30 dziennikarzy sportowych nikt nie widzial zwyciestwa Alvareza. Paru widzialo remis, zdecydowana wiekszosc widziala zwyciestwo Golovkina.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 02:02:41 
118-110 to była punktacja jedynki - co do niej, jak już napisałem, nie mam wątpliwości - wygrana GGG
Przy okazji naprawdę polecam nie sugerować się Compuboxem - jeśli w jednej rundzie ktoś trafią 9 jabów, drugi 7 power punchów - dasz rundę jabberowi? O jakości Compuboxa można pisać eseje.
Dwójka - to właśnie w niej remis nie sprawia mi problemu. Rundy, który Alvarez wygrał i które można mu przyznać, wymieniłem już wyżej.
Piszesz o dziennikarzach sportowych, mam pod ręką listę co najmniej 40 osób (trenerów, bokserów), którzy przychylali się przewadze Alvareza w rewanżu - wklejać?
 Autor komentarza: ELREY
Data: 22-01-2022 02:32:56 
Eseje to mozna pisac o naciagnietych kartach punktowych w walkach (liczba mnoga) Alvareza.

Caly swiat to widzial. Golovkin powinien miec zero w rekordzie bo nigdy w zyciu z nikim nie przegral.

Twierdzenie ze bylo inaczej jest po prostu naciaganiem rzeczywistosci.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 02:48:17 
Liczby z Lary to najlepszy dowód na uleganie "mirażowi" Compuboxa, ale pozostawię to do Twoich przemyśleń :)
A najlepsze jest to, że mniej więcej się zgadzamy. Ale próbujmy patrzeć choć nieco chłodnym okiem :)
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 22-01-2022 12:42:53 
Ja też nie należę do fanów boksu Canelo. Ten zawodnik co prawda wzbudza we mnie sympatię. Podoba mi się też to, że tak wielu Meksykanów mu kibicuje. Jego uroda, osiągnięcia w boksie, ogromne pieniądze dodają mu wyjątkowości. Mimo wszystko ja należę do osób, które twierdzą, że to styl robi walkę. Mimo tego, że Canelo przechodzi do wyższych kategorii wagowych i pokonuje świetnych pięściarzy to jest on prowadzony dosyć ostrożnie, wybiórczo. Ma świetne nazwiska w rekordzie, ale to zawodnicy, którzy są wybierani pod Alvareza. Moim zdaniem to np. Anthony Joshua był jak na razie odważniej prowadzony niż Canelo, bo konfrontował się z zawodnikami o różnych stylach walki. Na moje dla Alvareza największym wyzwaniem w jego karierze był Golovkin i wg mnie Canelo nie wygrał tych dwóch pojedynków. Sędziowie byli dla niego wyjątkowo łaskawi. Niektórych walk nawet nie oglądałem, bo wynik był do przewidzenia. Większe wyzwanie to Demetrius Andrade, niż podstarzały Sergey Kowaliow, który ma problemy z limitem wagowym. Kowaliow był kiedyś świetnym pięściarzem, ale nie w czasie walki z Canelo.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 13:51:57 
Naprawdę ktoś podaje statystyki ciosów jako argument, że ktoś walkę wygrał / przegrał? Pomijając, że to często nie oddaje przebiegu pojedynku to wiarygodność takich statystyk było wielokrotnie podważana, również tutaj - naprawdę marny argument.

Kowaliow jako jeden z niewielu topowych rywali Alvareza był past prime - tyle, że ten past prime Kowaliow i tak był czołowym zawodnikiem kategorii półciężkiej, który pokonywał solidne i niepokonane dotąd firmy jak Yarde i Alvarez, dodatkowo Canelo przeskoczył dwie kategorie wyżej co samo w sobie czyni ten skalp dosyć wyjątkowym.

Canelo mierzył w zasadzie w każdym typem zawodnika na swojej sportowej drodze i na każdego znalazł wcześniej czy później receptę.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 14:17:47 
Na Mayweathera znalazł? Na Larę, Gołowkina? :) GGG również był już nieco past, choć oczywiście nie w takim stopniu jak Kowaliow po dwóch porażkach przed czasem.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 14:38:53 
Golovkin według mnie pełna forma. Czytałem opinie, że w drugiej walce z Canelo był najlepszy w karierze. Zresztą on nie miał jak stracić zdrowia wcześniej bo nie walczył z dobrymi rywalami, więc to w większości były dla niego łatwe przeprawy. Dopiero po walkach z Alvarezem zaliczył duży zjazd formy, co w sumie nie dziwi bo też dużo ciosów przyjął i to od kogoś tak mocno bijącego - to musiało zostawić trwały ślad.

Lara nie leżał Alvarezowi stylowo, walka była raczej bliska ale dla mnie dla Canelo. W ogóle widać jak się Canelo wspaniale rozwija - dzisiaj myślę, że takiego Larę lub kogoś większego z tak niewygodnym stylem albo wyraźnie by wypunktował albo skończył przed czasem.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 14:46:16 
Gołowkin to był akurat najlepiej przygotowany pod Alvarez, ale to nie był już szczyt jego możliwości. Szkoda, że nie potrafisz zrozumieć, że to nie rozbicie od ciosów, a zwykła eksploatacja. 350 walk amatorskich, 40 zawodowych, ciągłe starty i niemal 30 lat w boksie. Alvarez przyjął tych ciosów jeszcze więcej, a śmiem twierdzić, że Kazach uderzeniem zupełnie nie odstawał. Meks był po prostu świeższy.
Casus Lary trudny do stwierdzenia, bo stylowo Canelo nie startował od tamtego czasu z zawodnikiem tej klasy, bo mam nadzieję, że nie zakładasz, że Saunders to ten sam poziom.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 15:07:26 
Myślę, że i jedno i drugie. Eksploatacja, wiek, ale uważam że Canelo też dołożył do tego swoją cegiełkę, bardzo znaczącą. Ja myślę, że jednak Golovkin odstawał uderzeniem od Alvareza, też analizując całe kariery obu. Canelo zrobił wielką karierę również powyżej średniej, załatwiał gości większych, silniejszych. Gołovkin nigdy nikogo poważnego nie skończył przed czasem i myślę, że to ciosy Alvareza robiły większą robotę w tym dwumeczu.

Saunders bardzo niewygodny. Trudno powiedzieć który był lepszy bo obaj walczyli z różnym Alvarezem i to według mnie było jest tutaj decydujące. Nie robiłbym z Lary nie wiadomo kogo. Saunders oprócz niewygodnego stylu był niepokonany i miał co najmniej kilka wartościowych skalpów.
 Autor komentarza: essa7
Data: 22-01-2022 15:24:31 
"Gołovkin nigdy nikogo poważnego nie skończył przed czasem"

taka prawda
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 15:31:41 
Lara to co najmniej szczebel wyżej. Mówiąc o Saundersie rozmawiamy o gościu, którego największym skalpem jest w zasadzie młody Eubank.. Cała ta opozycja z super średniej nie powalała dokonaniami.
Samego ciosu to będę stał przy swoim, Alvarez mocniejszego nie ma. Jest za to, przynajmniej ostatnio, bardziej precyzyjny, timing też w porę. No i zależy też, co mamy na myśli poważny. Mistrz świata to już ktoś poważny?
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 15:41:34 
Zależy jaki mistrz. Ryota Murata dostał ostatnio pas w prezencie, a raczej poważnym graczem bym go nie nazwał. Saunders ma bardzo podobne CV do Gołowkina, nawet kilka nazwisk się powtarza, no i fakt, że obaj przegrali z Alvarezem. Tyle, że Kazacha uznaje się za jednego z lepszych średnich ostatnich lat, a BJS jest w tej kwestii niedoceniany.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 15:48:50 
Gołowkin ma nieporównywalnie lepsze resume od Saundersa, nie róbmy sobie jaj. Saunders ma tak z dwa i pół nazwiska w rekordzie, meczył się i pływał po ciosach drugoligowców (Coceres, Akawow). Pomijając już sam fakt, że tych, których Gołowkin rozbijał w kilka rund, to Saunders lata potem wyboksowywał 12 rund, albo pewnie (Lemieux), albo męcząc się (Murray). Saunders coś tam napsuł krwi Alvarezowi ale ostatecznie został rozbity, Gołowkin..samy wiemy Szkoda, że choć jeden z tych większych średnich poprzednich lat (Martinez, Sturm) nie kwapił się do bitki z Gołowkinem, bo ta pozycja byłaby bardziej "ucementowana"
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 15:52:26 
Mają bardzo zbliżone dla mnie. Saunders się zabawił z Lemieux (12-0 chyba), Murraya też wypunktował bez problemów. Inny styl walki, być może mniejsza siła ciosu, ale jeśli chodzi o nazwiska wygląda to bardzo podobnie.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 16:09:00 
Wyłaczając te same skalpy: Jacobs, Brook, Derewianczenko, Geale, Macklin, Rosado czy nawet ten niesłuszny remis z Alvarezem v Eubank, Lee, Ryder - no nie idzie postawić znaku równości.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 22-01-2022 16:12:51 
Serio, Brooka wyciągniętego z półśredniej tutaj uwzględniasz? Przecież to jeden ze śmieszniejszych skalpów. Na pewno nie ma tutaj nieporównywalnie lepszego resume Golovkin.
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 16:19:44 
Brook miał w tamtym czasie problemy wagowe i sam, nie zapraszał go GGG, tylko sam zaproponował, że chętnie wskoczy w miejsce Eubanka. Na takiej samej zasadzie jak zalicza się Khana Alvarezowi, tak samo zalicza się Brooka Gołowkinowi. Brook to mniej więcej te same warunki fizyczne (wzrost, zasięg) co Alvarez, nieco mniejsze od Gołowkina.
Nawet bez Brooka to CV Gołowkina jest po prostu lepsze i co do tego nie powinno być wątpliwości.
 Autor komentarza: ELREY
Data: 22-01-2022 17:19:47 
Remis z Mayweather'em tez zasuzony no nie? :)

No jak nie, mozna spekulowac....lol
 Autor komentarza: ELREY
Data: 22-01-2022 17:21:24 
A Ward nie przegral pierwszej walki z Kovaliowem, no nie?:)
 Autor komentarza: mchy
Data: 22-01-2022 17:32:12 
Jeśli to do mnie to odpowiadam - Mayweather zdeklasował Alvareza, tam ciężko wyciągnąć Meksowi nawet jedną rundę. Ward Kowaliow 1 dałbym nieznacznie Siergiejowi
 Autor komentarza: Boban81
Data: 23-01-2022 11:55:13 
Canelo jest fantastyczny, ale zawsze ma handicap za nazwisko i całą medialną otoczkę wokół własnej osoby. Zawsze to on stawia warunki i trzeba oficjalnie powiedzieć, że jego sztab trenerski "kombinuje". Do tego dochodzi "wołowina", jedna przegrana z Larą, jedna przegrana na 100% z GGG, druga bliżej remisu (w mojej opinii także porażka). Remis u jednego z sędziów 114-114 z Floydem, też nie przysporzył kibiców Canelo. Nie unika wyzwań, ale to wszystko jest kalkulowane jak na Matematycznych Technikach Zarządzania i kibice mają o to pretensje.
Za dużo jest matematyki, kalkulacji. To nie jego wina, ale przez to, nawet jeśli teraz jest TOP-1, to raczej nie będzie TOP EVER.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.