BRIEDIS: MAM DLA JOSHUY UŻYTECZNE INFORMACJE O USYKU
Mistrz świata IBF wagi cruiser Mairis Briedis (28-1, 20 KO) zaprasza do współpracy byłego mistrza świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO), który w pierwszej połowie tego roku ma stoczyć rewanż ze swoim zeszłorocznym, wrześniowym pogromcą - Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Briedis stoczył z Usykiem w 2018 roku pamiętny pojedynek i wie o stylu Ukraińca bardzo dużo.
AJAYI: JOSHUA MUSI MIEĆ W REWANŻU Z USYKIEM MENTALNOŚĆ ULICZNIKA >>>
- Mam pewne informacje, które mogą być użyteczne dla Joshuy. Jeżeli się spotkamy, możemy o tym porozmawiać - twierdzi Briedis, wysyłając przy tym Brytyjczykowi werbalne zaproszenie do wspólnych treningów.
Przypomnijmy na koniec, że Briedis przegrał z Usykiem w 2018 roku w półfinale turnieju WBSS wagi cruiser. Pojedynek był bardzo zacięty i wyrównany, ostatecznie Ukrainiec wygrał stosunkiem głosów dwa do remisu (114-114 i dwa razy 115-113) i zunifikował tytuły WBC (należący przed walką do Briedisa) i WBO. Potem Usyk pokonał w finale turnieju Murata Gasijewa, unifikując wszystkie pasy, a w 2019 roku ruszył na podbój wagi ciężkiej.
Po dwóch zwycięstwach w królewskiej dywizji Ukrainiec stoczył we wrześniu zeszłego roku walkę mistrzowską w Londynie, gdzie zdetronizował Joshuę w wielkim stylu, wygrywając jednogłośnie na punkty po spektaklu, który powszechnie określono jako wybitny.
Łotysz może i pajacuje ostatnio ale ten policiant to nadal świetny pięściarz.
AJ obiera taktyke i sie jej trzyma, nawet jak jest nieskuteczna. Jedyna walka w której AJ dal cos wiecej od siebie to starcie z Kliczko, gdzie po deskach poszedl jeszcze mocniej nie kalkulujac (bardzo duzo w tym udzialu samego Wlada - odpusicl, moim zdaniem zachowal sie arogancko - pewnosc, ze ubije czarnego kotleta w kolejnych rundach zemscila sie na nim), poza tym epizodem trudno szukac walk w ktorych AJ zmienial taktyke (w walkach z Whitem czy Povetkinem byl agresywny od poczatku i mimo, ze dal sie zlapac to jednak parl do przodu, wiec nie uwazam aby tam cos zmienial), bazowal na instynkcie czy wprowadzal nowe elementy wtrakcie walki - oczywiscie to moze wynikac z tego, ze po prostu tego nie musial robic, musial za to zrobic to w 3 walkach, jedna z nich wygral (z Kliczko) a dwie przegral; po 1 lub 2 kd od Ruiza powinien sie przestawic, i go punktowac. juz wtrakcie walki a nie dopiero w rewanzu, w walce z Usykiem to kompletnie nie wiem co to mialo byc, w srodkowych rundach jak udalo mu sie zlapac kilkoma ciosami ukra to zamiast isc za ciosem to po prostu "sztywno" trzymal sie utopijnych zalozen, ze jest wstanie wygrac boksersko.
Najwyrazniej AJ jest po prostu ringowym "niemcem" tj. co ma nakreslone przed zadaniem ma robic, zero wlasnej inwencji
Usyk wygral z Chisora bardzo wyraznie (117-113 lub 116-112) majac Derecka podlaczonego chyba w 7 rundzie - mimo, ze ring byl skrojony pod Chisore, ale na pewno to byla dla niego trudna walka - ze wzgledu na roznice w gabarytach+ring+styl (ciagly pressing) Derecka.
Z Hunterem - dlugo nie mogl sie wstrzelic (Hunter byl mocno sliski) ale tez spokojnie to wygrywal, nie wiem czy amerykanin urwal tam wiecej jak 3 rundy, a juz na pewno nie urwalby ostatnich gdyby do nich doszlo. Trudna walka (oprocz Briedisa) to byla z Bellew - mozliwe, ze Usyk tam odpuszczal zeby wymeczyc Bellew, ale moim zdaniem Tony na serio sprawial mu ogromne problemy i do czasu nokautu to bryt powinien prowadzic na kartach.
Ja niestety nie zapisuje swoich punktacji (ale moze powinienem) ale walki ktore mnie interesuja ogladam min 2-3 razy (po ogladaniu na zywo tj. w tv/kompie) i nie wiem jakim cudem w tej walce mozna dac 5 rund Dereckowi (ktorego bardzo lubie). Dlatego moim zdaniem jakby walka poszla na korzysc Derecka to moim zdaniem bylby to walek i to duzy (moze nie jakis super-wal jak to ma miejsce w wielu walkach ale jednak bylby to werdykt mocno niesprawiedliwy), zgodze sie jednak z tym że Chisora dał bardzo mocna walke w ringu Usykowi - ale na pewno nie wyrownana na uczciwych kartach, te 115:113 x2 to byl uklon w strone Darka, moze nawet nie ze wzgledu na to, ze walczyl u siebie tylko żeby dać mu takiego lizaka po faktycznie przegranym meczu lub próba wałka, ale sedziowie nie za bardzo mieli pomysl co wiecej zapisać Chisorze i liczyli, ze ktorys z pozostalych kolegow zaliczy jakis blamaz dajac wygrana Del Boyowi (Warowi)
Tak Bellew sprawił Usykowi największe problemy.
Bellew walczył jak Fury - z rękami na jajach z kontry i przez 5 rund można było zobaczyć jego dominację.
Szkoda że nie starczyło paliwa.
Fury skomentował, że tak się dzieje jak się walczy nie swoim stylem...
Szkoda że nie starczyło paliwa.
A komu wystarczy? Usyk ma kondycje kosmiczna, wydaje sie ze jest wstanie utrzymac takie samo tempo przez 12 rund (a nawet je zwiekszac z rundy na runde) - wydolnosciowy fenomen. Ukrainice wielokrotnie pokazywal, ze pierwsze rundy go interesuja tylko pod wzgledem "przeczytania rywala" (no z AJem od pierwszej poszedl aktywnie zeby nie dac sie rozbujac rywalowi - byc moze zeby wejsc w glowe AJa ktory najwyrazniej ma tutaj jakies "problemy"), a dopiero w drugiej czesci zaznacza przewage (lub konczy).
Tak czy siak, ja czekam na rewanz Usyk vs AJ i o ile w pierwszej walce byla to dla mnie walka 50/50 (sercem za Usykiem) o tyle w drugiej ukrainiec wydaje sie murowanym faworytem i juz zacieram rece na jego walke z Furym - mam nadzieje, ze uda sie to zorganizowac jeszcze w tym roku
Usyk ruszył na AJa, bo wiedział, że w Londynie nie może odpuścić ani jednej rundy. Normalnie ma margines kilku rund i z niego korzysta, tutaj wiedział, że nie ma żadnego marginesu.
AJ trzymał się optymalnej taktyki - środek ringu, dystans i niech Usyk podejmuje ryzyko. AJ i tak miał dobrze punktowany początek, ja się pytam za co? Skoro nie trafiał? No własnie za ring generalship.
Odnosnie 'Chisora wygrał z Usykiem' to po takim stwierdzeniu dalej nie czytam, bo wiem że to podpucha dla zrobienia kontrowersji.
Odnośnie walki z Bellewem polecam obejrzeć 2x, raz z polskim komentarzem i raz bez.
Co do Briedisa... Chyba słabo mu w tej policji płacą?