W KWIETNIU WIELKI REWANŻ INOUE vs DONAIRE O 3 PASY?
Prawdopodobnie w kwietniu, w Japonii, dojdzie do najbardziej wyczekiwanego rewanżu w boksie w tych najniższych kategoriach. Naprzeciw siebie znów mają stanąć Naoya Inoue (22-0, 19 KO) oraz Nonito Donaire (42-6, 28 KO).
Pierwsza walka, będąca jednocześnie finałem turnieju WBSS, była znakomita. W listopadzie 2019 roku Japończyk wygrał jednogłośną decyzją sędziów, ale "Filipiński Flesz" odgryzał się do samego końca. A potem - mając blisko czterdzieści lat na karku, znokautował niepokonanych Nordine'a Oubaali (KO 4) i Reymarta Gaballo (KO 4), zdobywając pas WBC wagi koguciej, a następnie go broniąc. "Potwór" jest z kolei w posiadaniu tytułów WBA i IBF, więc rewanż będzie jednocześnie unifikacją trzech z czterech liczących się pasów.
Richard Schaefer - znany promotor, szef grupy Probellum i reprezentant Donaire'a, prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie rewanżowego pojedynku w kwietniu. Inoue jest promowany przez Teiken Promotions oraz współpromowany przez Top Rank.
- Pierwsza walka była bardzo dobra, a obaj od jej czasu tylko urośli i prawdopodobnie stali się jeszcze lepsi. To szczególnie interesujące w kontekście blisko 40-letniego Nonito. Zdecydowanie jest to walka, jaką chciałbym zrobić i o jaką prosi sam Nonito. Nie mamy żadnego problemu z podróżą do Japonii. Donaire ma wystarczająco duże jaja, by ponownie wejść do jaskini lwa. To jedna z największych dziś walk do zrobienia w boksie i wierzę, iż uda się do niej doprowadzić - mówi Schaefer.
Japończyk mimo że nie miał ostatnio tak dobrych rywali, prezentuje kosmiczny poziom i mimo że uwielbiam Donaire, tym razem może on do końca tego pojedynku nie dotrwać. Zresztą lubię też bardzo Inoue. Obaj przed jak i po swojej pierwszej walce okazali sobie mnóstwo szacunku, co ja prywatnie bardzo lubię.
Wygrany dla Casimero i będzie kolejna kategoria z jednym prawdziwym mistrzem.