RYAN GARCIA STOCZY TRZY WALKI W TYM ROKU, PIERWSZĄ 2 KWIETNIA
Ryan Garcia (21-0, 18 KO) zmarnował mnóstwo czasu. W styczniu zeszłego roku znokautował ciosem na korpus mistrza olimpijskiego Luke'a Campbella i do tej pory pauzuje. Teraz ma jednak nadrabiać te stracone miesiące.
Depresja, większa dbałość o media społecznościowe niż o trening, mniejsze lub większe urazy - to wszystko sprawiło, że "KingRy" nie walczy od ponad roku. Skrytykował go już nawet sam Canelo, z którym przecież Ryan trenował i podpatrywał go.
Wciąż bardzo młody Garcia wziął się w garść, wznowił treningi, a jego powrót nastąpi 2 kwietnia - w Las Vegas bądź Los Angeles, choć bardziej realną opcją jest "Stolica Hazardu".
Isaac Cruz, Mercito Gesta i Saul Rodriguez - te nazwiska przewijały się ostatnio w kontekście rywala dla bombardiera z wagi lekkiej.
- Wznowię karierę 2 kwietnia. Wkrótce ogłosimy nazwisko przeciwnika, nie mogę się już doczekać. W tym roku skupię się na tym, by stoczyć trzy walki. Nie będę skupiał się na robieniu pieniędzy w mediach społecznościowych, ponieważ jeśli będę świetnym bokserem, to duże pieniądze i tak przyjdą. Media społecznościowe dały mi wolność, bo dzięki nim zarabiam i nie muszę walczyć. Ale chcę to robić. Uważam siebie za najlepszego zawodnika wagi lekkiej i zamierzam to udowodnić - zapowiada Garcia.
Złudzenie optyczne, które powoduje, że wydaje Ci się, iż osoba trzymająca dłoń na plecach powinna być gdzieś za sylwetką Ryana, podczas gdy osoba ta jest z lewej strony kadru (ucięta za kadrem).