ARUM ODPIERA ZARZUTY CRAWFORDA: TO PRÓBA WYMUSZENIA
Bob Arum odniósł się do oskarżeń Terence'a Crawforda (38-0, 29 KO) o rzekomy rasizm. Współpracujący z nim przez dekadę pięściarz przedłużał umowę, zarabiał miliony, a mimo wszystko domaga się teraz 10 milionów dolarów zadośćuczynienia.
O sprawie szerzej pisaliśmy w nocy TUTAJ. Oskarżenia mistrza WBO wagi półśredniej wydają się absurdalne, ale wszystko będzie miało finał w sądzie.
"Pozew Terence'a Crawforda przeciwko Top Rank jest niepoważny. Jego nikczemne oskarżenia o rasizm są lekkomyślne i nie do obrony. On to wie i jego prawnik też to wie. Całą karierę przy boksie spędziłem jako mistrz czarnych, latynoskich i innych kolorowych bokserów. Nie mam wątpliwości, że sąd rozpatrzy sprawę Crawforda jako zwykłą próbę wymuszenia" - napisał Arum w oficjalnym oświadczeniu.
Czarny sądzi się z żydem, lewacki sędzia może mieć zagwozdkę xD
Nie zapomnij, że organizował też walki Furego z Wilderem gdzie, o zgrozo, biały bił czarnego
albo przynajmniej jak Bernie Ecclestone :)