ARUM DO WHYTE'A: PRZESTAŃ ROBIĆ BAŁAGAN I PODEJDŹ DO STOŁU
Na wtorek przewidziany jest przetarg na organizację walki Tyona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO). Chyba że do tego czasu obie strony dojdą do porozumienia pomiędzy sobą...
- Whyte powinien podejść do stołu, aby wypracować jakieś porozumienie i przejść do interesów. Jeśli przestanie w końcu robić bałagan, może dostać bardzo dobrą wypłatę i szansę udowodnienia, iż należy do światowej czołówki. Chcemy tej walki, to byłoby duże wydarzenie w Wielkiej Brytanii. Dlatego też on powinien usiąść ze mną i Frankiem Warrenem do rozmów, wynegocjować sobie dobrą umowę, a potem moglibyśmy ruszyć cała machinę. Zapraszamy więc do stołu, sprawdzimy, czy uda nam się osiągnąć jakieś porozumienie. Przestańmy się w końcu wygłupiać - apeluje Bob Arum, jeden z dwóch promotorów panującego mistrza WBC wagi ciężkiej.
- Niech Usyk da rewanż Joshui, a Fury niech walczy z Whyte'em. Nie znam tego chłopaka, wydaje mi się jednak, że on również chce tego pojedynku. Tylko niech przestanie robić bałagan - kontynuował szef grupy Top Rank.
Fury'emu zależało na dacie 26 marca. Niewykluczone jednak, że termin ulegnie zmianie. - Przecież jeśli walka przesunie się o tydzień czy dwa, to świat się nie skończy - dodał Arum.
Whyte powinien się nie uginać (przynajmniej dopóki nie wyciągnie ~40%) i czekać na rozstrzygnięcie sądowe, bo szansę na ugryzienie (po wyroku sądu) znacznie większego kawałka tortu są w mojej ocenie spore.
Zgadzam sie, jezeli sami pisza sobie te regulaminy to niech sie do nich stosuja, bo to co wyczynia WBC to jakis smiech na sali. Gdyby jakims cudem Whyte wygral (malo prawdopodobne) to powinien rzucic tym pasem i na niego naszczac na ringu