CRAWFORD ZARZUCA ARUMOWI RASIZM I DOMAGA SIĘ 10 MILIONÓW!
Żyjemy w dziwnych czasach. Bob Arum, który przez kilka dekad wypromował dziesiątki czarnoskórych pięściarzy na wielkie gwiazdy, został właśnie oskarżony o rasizm przez Terence'a Crawforda (38-0, 29 KO), byłego już zawodnika. Mistrz WBO wagi półśredniej boksował w jego grupie Top Rank od 2011 roku i przedłużał nawet umowę.
Crawford był mistrzem świata wagi lekkiej, absolutnym championem w junior półśredniej, a od czerwca 2018 zasiada na tronie WBO w półśredniej. Niestety w tym limicie nie doczekał się walk z elitą, gdyż ci najwięksi i najsławniejsi byli związani z projektem PBC Ala Haymona. Crawford pokonując w listopadzie Shawna Portera wypełnił kontrakt z Top Rank i mógł pójść w swoją stronę. Ale jak widać nie było to przyjazne rozejście.
Pięściarz oskarża Aruma o uprzedzenia faworyzujące białych i latynoskich pięściarzy, oczywiście kosztem tych czarnoskórych. W pozwie 34-latek zarzuca promotorowi, że ten celowo niszczy reputację czarnych bokserów. I podobno ma to dobrze udokumentowane. Domaga się również odszkodowania w wysokości 10 milionów dolarów, jakie miał rzekomo stracić przez między innymi brak walki z Errolem Spence'em.
Sprawę pięściarza prowadzi Brian Freedman, który reprezentował również Mikeya Garcię w jego pozwie przeciwko Top Rank w 2014 roku.
Crawford żali się również na lekceważące wobec niego komentarze Aruma, który miał kiedyś powiedzieć, iż "Mógłby wybudować sobie duży dom w Beverly Hills za pieniądze, jakie stracił na ostatnich trzech walkach Crawforda". Ponadto grupie Top Rank zarzuca się, że w jej kierownictwie nie ma żadnego czarnoskórego członka, a w całej firmie jest tylko trzech pracowników. A kiedy zginął George Floyd, nie zgodzono się na przyłączenie do akcji Black Lives Matter...
Dodajmy tylko, że pięściarz z Omaha w ostatnich walkach zarabiał następujące kwoty: Shawn Porter 6 milionów dolarów, Kell Brook 3,5 miliona dolarów, Amir Khan 4,8 miliona dolarów, Egidijus Kavaliauskas 4 miliony dolarów. Na waciki więc wystarczy...
Co do tego całego rasizmu, to to jest bardzo śliski temat. Miałem okazje pracować z Hindusami, Czarnoskórymi, Żydami itd. Byli wśród nich naprawdę super ludzie jak i prawdziwe świry. Jak w każdej nacji. Ale zauważyłem jedną rzecz. Mianowicie, że każdy kto wygrywał polemikę na jakikolwiek temat, czy to z Żydem, czy czarnoskórym, był natychmiast posądzany o rasizm. Hehe zabawna sprawa. Kogoś takiego kto miał w reku konkretne argumenty z automatu nazywano antysemitą albo rasistą. Dziwny jest ten świat.
Arumowi nawet gdyby zawarł jakąś ugodę to i tak wyjdzie na plus.
"Ponadto grupie Top Rank zarzuca się, że (...) w całej firmie jest tylko trzech pracowników."
Niskie koszty to źle?
Można wziąć jakiegoś podwykonawcę jak co...
To już nie tylko rasizm, ale i niekompetencja. Przecież czarnoskórym członkiem można wiele zdziałać.
Natomiast argumentacje Crawforda do wysmiania. Cale lata mu sie z Bobkiem dobrze zylo i nagle ofiara i w ogole. Klasyk. NAtomiast czuje, ze chodzi o rozwod i wymuszenie tego za porozumieniem stron? Eddie czeka?
Ja bym na miejscu Aruma zapytał Crawforda dlaczego bił murzynów po głowach. To chyba też rasizm :D