MAYWEATHER JR I KIM KARDASHIAN POZWANI ZA KRYPTOWALUTOWE OSZUSTWO
Jeden z najlepszych bokserów wszech czasów Floyd Mayweather Jr, celebrytka Kim Kardashian i były gwiazdor NBA Paul Pierce zostali pozwani przez Ryana Huegericha i innych powodów. Sprawa jest poważna, ww. trójce zarzuca się udział w oszustwie: promowanie krytpowaluty Ethereum Max (EMAX) w celu sztucznego podbicia jej ceny.
Największy wpływ na podbicie ceny Ethereum Max miała mieć Kardashian, której konto na Instagramie ma 250 milionów obserwujących. Po okresie intensywnej promocji cena Ethereum Max poszła w górę o ponad 1000 procent. Niedługo później przyszło potężne, niemal całkowite załamanie kursu. W międzyczasie gwiazdy promujące kryptowalutę sprzedały swoje dobra wirtualne (tokeny) EMAX i zarobiły krocie.
Mayweather Jr, Kardashian i Pierce mieli według treści pozwu być częścią zorganizowanego "przekrętu", świadomie wprowadzając ludzi w błąd. O sprawie jest w USA coraz głośniej właściwie z godziny na godzinę i z pewnością jeszcze o niej usłyszymy.
Przypomnijmy, że Mayweather Jr w 2017 roku promował nielegalne oferty ICO (mechanizmy finansowania, za pomocą których kryptowaluty są gromadzone lub pozyskiwane), za co został ukarany karą grzywny w wysokości 600 tysięcy dolarów.
Robił. Ale Musk ma w biznesie taką siłę przebicia, że wystarczyło mu powiedzieć "od dziś rozliczam się w bitcoinach", żeby wszyscy się na nie rzucili. Manipulacji mu nie udowodnisz, bo musiałbyś najpierw wykazać, że przed wypowiedzią Elon intensywnie skupował krypto a po niej je sprzedał. A to jest praktycznie nierealne, bo nawet jeśli to robił, to przez "słupów", jakieś fundusze, których może mieć na pęczki. Inna skala.
Co innego Mayweather i "kobieta-dupa". Oni się w żadne fundusze pewnie nie bawili, do tego "promocja" musiała być odpowiednio długa, krzykliwa i namolna. Więc jeżeli się okaże, że faktycznie manipulowali rynkiem, to jakieś tam kłopoty mogą mieć. Ale też nie sądzę, bo prawników mają zapewne świetnych a handel krypto raczej nie podlega zasadom rynku regulowanego, tak jak giełda. Dlatego pozew ma pewnie charakter prywatny, obliczony na "ugodę" z pozwanymi i jakieś kilka milionów odstępnego :)
Bardzo dobry komentarz👍.
Niczego Floydowi nie zrobia.
Niczego Floydowi nie zrobia.
W ogole co to za pierdolenie, ktos kazal ludziom tego emaxa kupowac? to tak jakbym na plecach polskiego zawodnika zobaczyl reklame producenta okien i tylko z tego powodu skorzystal z jego uslug. Bezsens.
Taki skok jaki wykrecil emax to i tak jest nic, a sprzedajac/kupujac na dexach a nie gieldach (jak uniswap czy sushiwap - gdzie oblsugiwany jest emax, nie ma fizycznej mozliwosci zidentyfikowania handlujacego).
Co do muska to wypompowal doge-coina ale nie reklamowal tego stricte tylko zawirowal rynkiem na podstawie kilku tweetow (gdzie kazdy kolejny juz wplywal zdecydowanie mniej na cene tego shita).
Tutaj wykres tokena emax: https://www.coingecko.com/en/coins/ethereummax
Ktory jasno wykazuje, ze faktyczne peak byl 1 czerwca (walka mayweathera 6-go), a sam token od czasu wylistowania go do tej pory jest wart ok 50 razy wiecej niz byl na starcie ;) chuja im zrobia (powinni), chociaz nie znam prawa w USA
Więc pewnie zawczasu zaopatrzyli się w pokaźną ilość "tokenów", może nawet wszystkie dostępne i zaczęli nimi "obracać". Na zasadzie - Money kupuje od dupy w cenie 10$ za token, potem dupa sprzedaje je z powrotem Monyemu za 20$ za token. I tak sobie przerzucają, aż cena dojdzie do nieba. W międzyczasie nakręcają popyt za pomocą naganiania na swoich "instagramach i twitterach". Widząc to "followersi", bezmózdzy debile, o czym świadczy już choćby fakt podniecania się "kobietą-dupą" łapią hak razem z kołowrotkiem i też usiłują te "tokeny" kupić.
Na początek "ubiera się" ich w ten szajs delikatnie, ale potem już na całego. Efekt - kolosalne zarobki kanciarzy i tysiące frajerów wkręconych w bezwartościowy, elektroniczny chłam. Taki nowoczesny "czarny Piotruś". Więc pewnie ten Huegerich celuje w "zmowę w celu wyłudzenia", żeby też trochę przyciąć na tej wesołej parce :)
Akurat w USA restrykcje dot. crypto sa dosyc uregulowane (chyba najbardziej na swiecie) ale tego nie da sie (na szczescie) uregolowac w pelni bo sa gieldy scentralizowane (gdzie sie weryfikujesz) jak i zdecentrelizowane (typowa wolnosc w zarzadzaniu swoja kasa).
Mimo wszystko typowe p&d nie powinno byc karane w przypadku "aktorow" reklamujacych produkt (scam).
Każda inwestycja to ryzyko i ktoś kto za wlasne pieniadze kupuje produkt X (niezaleznie czy to zestaw garnków reklamowany przez celebryte czy cyfrowa waluta) powinien sam brac odpowiedzialnosc za lokwoanie swojego kapitalu.
Gdyby traktować reklame/promocje produktu X jako wyłudzanie/nagabywanie/cokolwiek to kazdy na ziemii pisalby pozwy do sadu dla kazdego aktora wystepujacego w reklamie :D a Ci drudzy by znikneli w mgnieniu oka bo po prostu obawialiby sie kar.
rzecz ma sie inaczej jezeli jest to np. umowa - przykladowo kredytu, gwarancyjna, - i jej warunki nie zostaja spelnione. Ale jezeli taka KK (kimkolwiek ona jest) czy FMJ nie jest oficjalnym przedstawicielem/sprzedawca produktu/uslugi a jedynie aktorem wystepujacym w reklamie to jedyna odpowiedzialnosc jaka winna na nim ciazyc to straty moralne