PAWEŁ BRACH: MARZENIEM MEDAL IGRZYSK OLIMPIJSKICH
- 2021 rok był dla mnie dosyć obfity w sukcesy sportowe - mówi 20-letni Paweł Brach (-57kg), jeden z najlepszych polskich zawodników boksu olimpijskiego minionych miesięcy. Zdobył brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Europy i zwyciężył w Mistrzostwach Polski Seniorów.
Grupa młodych pięściarzy bardzo mocno zaakcentowała swoją obecność w seniorskiej kadrze narodowej. W tym gronie był radomianin Pawel Brach.
- Marzeniem jest występ i medal na Igrzyskach Olimpijskich. Mam w sobie ogromną determinację, by osiągnąć ten cel. Trenuję codziennie, czasem mam dwa treningi, a niekiedy nawet trzy. Wierzę, że z pomocą Polskiego Związku Bokserskiego stanę na olimpijskim podium - kontynuował Brach.
Pierwszym bardzo trudnym wyzwaniem w poprzednim roku była walka w Lublinie z Rosjaninem Wsiewołodem Szumkowem.
- W młodszych kategoriach wiekowych był on Mistrzem Europy i Wicemistrzem Świata Juniorów. Stoczyłem z nim dosyć równy, choć przegrany pojedynek i wyniosłem z niego wiele doświadczenia - mówił radomianin o walce z rywalem z Rosji, który na MŚ Seniorów w Belgradzie wygrał trzy walki i doszedł do ćwierćfinału. Polak w swoim debiucie w tych zawodach wygrał pierwszą rundę z Nuretinem Ovatem 4:1, w drugiej Turek doznał kontuzji, podliczono wtedy punkty i w ocenie sędziów to on wygrał 3:2.
- Zdecydowanie przyjemniejsze wspomnienia mam z włoskiego Roseto degli Abruzzi, gdzie wywalczyłem brąz Młodzieżowych Mistrzostw Europy U-22. Z kolei w Myślenicach stoczyłem trudną, wygraną walkę z bardzo dobrym technicznie Włochem Patrickiem Cappai. To była prawdziwa szermierka na pięści, a o zwycięstwie nie zadecydowała siła, a szybkość i spryt - zaznaczył Paweł.
W wieku 20 lat zapisał się historii radomskiego i polskiego boksu, bowiem został pierwszym od 34 lat pięściarzem z tego miasta, który triumfował w MP Seniorów. Powtórzył osiągnięcia z 1987 roku Sławomira Żeromińskiego, swojego trenera z Radomiaka.
- Gwarantuję, że dalej w stu procentach będę skoncentrowany na pracy i celu. W tym roku postawiłem sobie zadanie wywalczenia medalu na Młodzieżowych i Seniorskich mistrzostwach Europy. Chciałbym również stoczyć walkę zawodową podczas Suzuki Boxing Night - dodał.
Super praca na nogach,
Pomysłowe kombinacje.
Takich zawodników, aż chce się oglądać.
Fajnie aby stworzono mu warunki do rozwoju, np. w grupie Suzuki.
Tak aby miał okazję jeździć na sparingi do najlepszych amatorów.
Bo w Polsce niestety odpowiedniego poziomu nie ma.
Np. taki Maciej Sulęcki jako młody zawodowiec jeździł do Kesslera na sparingi i daleko doszedł. A że słabo wypadł z Andrade? Właśnie dlatego że nie miał okazji sparować w USA z najlepszymi.
Ale zostańmy przy amatorce i celu jakim wyznaczył sobie Paweł.
Przydałaby się opieka trenera przygotowania fizycznego i fizjoterapeuta tak aby rozwijać się wszechstronnie i przeciwdziałać kontuzjom.
Agnieszka Radwańska przyznała że przedwcześnie musiała skończyć karierę ponieważ za młodu nie miała odpowiedniej opieki w tym zakresie.