LAWRENCE OKOLIE: CIEŚLAK BĘDZIE CHCIAŁ POMŚCIĆ GŁOWACKIEGO
- Cieślak będzie chciał pomścić Głowackiego - mówi Lawrence Okolie (17-0, 14 KO), mistrz świata wagi junior ciężkiej federacji WBO, który w drugiej obronie tytułu podejmie Michała Cieślaka (21-1, 15 KO).
To już nie pierwszy Polak na drodze mocno bijącego Anglika. Na igrzyskach w Rio odprawił Igora Jakubowskiego, a już w gronie zawodowców bił przed czasem kolejno Łukasza Rusiewicza (TKO 1), Nikodema Jeżewskiego (TKO 2) oraz Krzysztofa Głowackiego (KO 6). Właśnie na "Główce" zdobył wakujący pas World Boxing Organization w limicie 90,7 kilograma w marcu ubiegłego roku.
- Cieślak to dobry i twardy zawodnik, który powinien być jednym z moich najtrudniejszych rywali. Zrobi wszystko, żeby pomścić porażkę Głowackiego - powiedział w krótkim komunikacie champion WBO.
Pojedynek Okolie vs Cieślak odbędzie się 27 lutego w Londynie.
Za dużo nie myśleć, nie kombinować, a po prostu iść jak po swoje, wprost wbiegać na niego i nawalać ciosy nic sobie nie robiąc z groźnych ciosów Okolie.
Tylko, że to trzeba robić jak Usyk - nie w każdym momencie, ale w odpowiednim momencie, bo Okolie nie jest w stanie cały czas być napięty i w pogotowiu ze swoim ciosem.
Szczelna garda, ciosy na dół, jak nie da się na górę, to dużo na dół - z tymże to trzeba bić mniej siłowo, a bardziej dużo, przeszkadzająco, tak jak robił to Usyk z Joshuą.
Obawiam się, że Cieślak będzie walczył siłowo, aby urwać Okolie głowę, no i niestety z nim nie w ten sposób się walczy.
Lepszy na styl Okoliego byłby Masternak - dużo lepszy, Masternak ma bardziej skrojony pod Okoliego styl.
Cieślak jest za bardzo siłowy, napięty, będzie raczej dość łatwo do rozmontowywania dla Okoliego.
Niestety.
Taki Usyk to by Okoliego robił jak małe dziecko, różnicowanie, tańczenie wokół niego, kółeczka, praca nóg, ciosy na dół, na górę, lekko bite serie z luzu, na luzie, bez żadnego spięcia.
Okolie zostałby zrobiony jak mały miki.
No ale tego nie powtórzy ktoś walczący na ciągłej spinie.
Na kogoś takiego kryptonimem jest właśnie ktoś taki jak Usyk, czyli walczący z luzu, bez spiny, bijący lightning jabs, lekko bite serie, na luzie, bez spiny, bez nawalania na całego, po prostu duża i szybka chmara mocno przeszkadzających ciosów.
Do tego kółeczka, praca nóg, bawienie się.
Zresztą przed walką Usyka z Joshuą pisałem, że Usyk będzie robił kółeczka wokół Joshuy, jak pamiętamy forumowy idiota @BlackDog prychał, że jakie kółeczka, że z Joshuą nie da rady, itd xD No tak to jest jak dyletant i dureń bez wiedzy się wypowiada.
Wracając więc; na Okoliego trzeba to samo co na Joshuę - luzik, kółeczka, bicie dużo, z luzu, serie z luzu, szybkie ale lekki, na luzie, bez spiny.
Taka mała nauka dla Was: w walce dwóch zawodników walczących na ciągłej spinie, nastawiających się ciągle aby sieknąć mocnym ciosem, będących ciągle w pogotowiu ze swoją bombą - w walce dwóch zawodników zwykle wygrywa po prostu ten większy.
Data: 08-01-2022 04:24:38
"wtedy od razu bezpośrednio wjeżdżać w niego, bez zastanowienia."
"Tylko, że to trzeba robić jak Usyk - nie w każdym momencie, ale w odpowiednim momencie"
MASŁO MAŚLANE, Jedno przeczy drugiemu,
Czy ty w ogóle wiesz co piszesz człowieku ?
Odnośnie dalszych twoich wypocin o Masterze to wedle znanej maksymy "styl robi walkę" wcale Mateusz lepszy by nie był, bo zbyt dużo kalkuluje i mimo całej sympatii do niego to nie ma On instynktu zabójcy.
Jedyne w czym Master byłby lepszy to to że niedałby się tak łatwo trafiać jak zapewne Cieślak, bo to najlepiej wyszkolony technicznie polski CW, ale w ataku znacznie słabszy od Cieślaka.
Podążając dalej tym tematem to z Okolie trzeba wyraźnie wygrać a nie starać się przetrwać i ładnie wypaść, więc... Trzeba podjąć ryzyko w czym zdecydowanie lepsze będą styl i zacięcie Cieślaka.
Okolie zresztą nie tylko przez Usyka zostałby zrobiony, Briedis również by znalazł na niego sposób bo to silni i co ważniejsze cwany ringowy wyjadacz.
Z jednym się zgodzę Okolie to twór Joshuo-podobny, jest groźny i na fali wznoszącej póki nie trafi naprawdę dobrego, inteligentnego ringowo pięściarza w prime, który rozmontuje go śrubka po śrubce.
I obawiam się że Cieślak może być zbyt dziki w tej kwestii i za bardzo się podpalić idąc na hurrra !
Z Drugiej strony to Lawrence mimo iż jest groźny to nie miał on jeszcze naprawdę weryfikacji z kimś z np. pierwszej 10-tki w prime.
Trafne masz rację szczerze nie czytałem wszystkiego ale początek mi wystarczy co napisałeś stąd moja szybka odpowiedz.
Walka na dystans byłaby w jego przypadku "kopaniem się z koniem". Trzeba więc znaleźć jakąś metodę na przedarcie się przez te jego bardzo mocne długie dyszle i dobranie się mu do skóry. Głowacki próbował to zrobić "od dołu", obniżając pozycję i balansując, z czego nic pożytecznego nie wyszło. Cieślak powinien spróbować to zrobić "od góry", wzorując się na Derecku Chisorze. Długi zamachowy cep na głowę przeciwnika i w ślad za nim atak na cofającego się rywala pod osłoną szczelnej gardy. Nic szczególnie trudnego, ale w Polsce cepy są wyklęte, co jest dużym błędem szkoleniowym. Nawet tak świetnie wyszkolony technicznie bokser, jak Ortiz niedawno skutecznie zamroczył Martina właśnie niespodziewanym dynamicznym cepem.
Nie będę się dalej wymądrzał, bo trener Liczik zna się na swojej robocie i mam nadzieję, że znajdzie skuteczną metodę na Okoliego. Ważne, że oni do spółki z Michałem oglądają walki rywali, analizują i przygotowują pod niego konkretne akcje, co zaowocowało np. błyskawicznym nokautem na Kaszyńskim. Liczę na dobre przygotowanie Michała, jego krzepę i mocny charakter. I niech się dzieje wola nieba. Jedna z moich walk marzeń na horyzoncie.
Okolie ma długie łapy i ja bym próbował go brać na ciosy markowane, kombinacje.
Oczywiście on może stanąć za podwójną ale tu bardziej chodzi o to aby próbował zbić itd.
Ciosy na bicepsy, łokcie, barki, biodra.
Ciężko jest obudować tak długie łapy mięśniami więc jest delikatny.
Zapasy aby trochę go pomęczyć.
Uniki w prawo skos „jak nurkowanie”.
Shiftowanie aby skrócić dystans bo Okolie robi krok w Tył a Michał musi zrobić dwa.
Nieszablonowość…
Odnośnie dalszych twoich wypocin o Masterze to wedle znanej maksymy "styl robi walkę" wcale Mateusz lepszy by nie był, bo zbyt dużo kalkuluje i mimo całej sympatii do niego to nie ma On instynktu zabójcy."
Czy Ty idioto jesteś upośledzony na głowę? Po Twoich kompromitacjach w których wieszczyłeś, że Joshua znokautuje Usyka pokazałeś, że NIE CZYTASZ BOKSU, NIE ROZUMIESZ BOKSU jebany tumanie, więc zamknij mordę i słuchaj jak ktoś mądrzejszy Cię uczy.
Przechodząc do tych głupot które żeś nawypisywał: NA OKOLIE NIE TRZEBA INSTYNKTU ZABÓJCY, wręcz przeciwnie, należy boksować technicznie, bijąc dużo, lekko, nie nastawiając się i nie spinając się na jeden cios, punktując lekko, szybkie lekko bite serie - technicznie, z gracją, unikami i timingiem.
Trochę także takie swarmerowanie.
Po więcej to wróć się do mojego pierwszego posta, nie pierdol głupot i czytaj mądrzejszego laiku.
Boksu, zalogowałem się specjalnie ten jeden raz gdyż nie mogę już czytać wypocin tych zaznaczać WSZYSTKICH znawców na tym portalu!!! Ile to już czytałem na temat np Wildera. Ludzie naprawdę!!! Wilder nokautuje wszystkich obecnych zawodników na czele z Joshuą i to bez dwóch zdań. Trafił na najlepszego obecnie pod względem psychicznym i technicznym zawodnika a pomimo tego i tak miał go CZTERY razy na deskach i przy odrobinie szczescia miał by dalej zero w rekordzie i praktycznie same nokauty, ok większość z bumami ale nokauty w jego wykonaniu to była czysta przyjemność i będzie tego brakowało jeśli już nie wyjdzie do ringu. Co do Cieslaka . O czym ty gościu mówisz? Jakie kółeczka?Jakie punktowanie ? To nie jest konkurs tańca towarzyskiego! Cieslak musi iść na wojnę! On nie ma tego ładnie przegrać jak wszystkie nasze Orły. To jest walka o mistrzostwo świata, tam trzeba zostawić serce, i nikt jak Cieslak tego nie zrobi wiec całym serduchem za nim !!! Tak jak Adamek pare lat temu, serducho i wojna ! Na koniec gdyż po tym poście się wylogowuje, mam wrażenie ze komentujący ten portal na czele z jakimś filozofem czy jakimś spoconym nie wiem kim to są jakieś gimby potrafiące tylko krytykować z dupą zza fotela!!!!! Dobranoc
Też pomyślałem o Knybie jako potencjalnym sparingpartnerze dla Cieślaka.
Wierzbicki zniknął, nie ma o nim żadnych informacji. Nie wiem co tam się wydarzyło.
Okolie wbrew pozorom jest bardzo dobry w klinczu, zamęcza przeciwników prawie jak Kliczko. Dopiero w ostatnich walkach próbują go przestawić na bardziej klasyczny boks. To będzie bardzo trudna walka dla Cieślaka, ciężko mi znaleźć płaszczyzną w której Michał ma przewagę.
Nie ma takiej..Okolie, fantastyczny timming, szybkość, jego ciosy naprawę bola, lewa ręka , zasięg.. Michał polegnie..