FILIP HRGOVIĆ: ODEŚLĘ ORTIZA NA SPORTOWĄ EMERYTURĘ
Władze International Boxing Federation wysłały wczoraj list do obozów Filipa Hrgovicia (14-0, 12 KO) oraz Luisa Ortiza (33-2, 28 KO), wyznaczając termin na czwartek jeśli chodzi o decyzję w sprawie przystąpienia do ostatecznego eliminatora do tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej tejże federacji.
- Wyzwanie przyjęte - od razu odpowiedział Nisse Sauerland, jeden z braci promujących chorwackiego medalistę olimpijskiego z Rio.
- Mieliśmy w zeszłym roku tyle opóźnień w różnych negocjacjach, że mam tylko nadzieję, iż ten nowy będzie dużo lepszy. Najpierw odmówił nam Michael Hunter, a potem miesiącami szukaliśmy nowego przeciwnika. Ostatecznie pierwszy pojedynek w zeszłym roku stoczyłem dopiero we wrześniu. A cały czas pozostawałem w treningu, co było niezwykle wyczerpujące. Hunter mnie unikał, bo facet zdaje sobie sprawę, że nie jest na moim poziomie i zostałby przeze mnie znokautowany. Czekałem na walkę Ortiza z Martinem, obaj pokazali się z dobrej strony, ale wyłoniliśmy już zwycięzcę i czekam na decyzję Ortiza. Liczę na to, że się zgodzi i będę mógł na dniach rozpocząć obóz do walki. Moglibyśmy się zmierzyć w marcu bądź kwietniu. Mam dla Ortiza sporo szacunku, ale wiem doskonale, że mogę go pokonać. Facet miał fajną karierę, lecz nadeszła pora na jego sportową emeryturę. I właśnie zamierzam go na tę sportową emeryturę odesłać. Wierzę, że pokonam go w wielkim stylu - stwierdził Hrgović.