KOWNACKI: DWIE WALKI I POWRÓT DO NAJLEPSZEJ DZIESIĄTKI
Redakcja, Media społecznościowe
2022-01-03
Przeprowadzka, dwie walki oraz powrót do elity wagi ciężkiej - oto plany Adama Kownackiego (20-2, 15 KO) na rok 2022.
Po dwóch porażkach przed czasem z niżej notowanym Robertem Heleniusem akcje polskiego "ciężkiego" mocno spadły. Ale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
BYŁY RYWAL KOWNACKIEGO ZGINĄŁ W STRZELANINIE >>>
- Przeprowadzka z Nowego Jorku do Miami, dwie walki w roku i powrót do najlepszej dziesiątki na świecie, nowa kolekcja odzieżowa, wakacje w Polsce, ale co najważniejsze, bycie dobrym ojcem i mężem - wylicza nasz "Babyface" plany na ten rok. Cóż, pozostaje nam tylko trzymać kciuki, by te życzenia się spełniły...
Każdy kolejny przeciwnik będzie walczył z Adamem jak Helenius.
Adam nie ma już odporności aby wytrzymać 12 rund przy jego dramatycznie słabej obronie.
Niech zejdzie do … bridger, tam biją trochę słabiej.
Niech tylko nie ponosi go fantazja i nie wychodzi do Wildera, bo dałby nokaut jak Stivern.
Adam niech zejdzie na ziemię…
Każdy kolejny przeciwnik będzie walczył z Adamem jak Helenius.
No, ale nie każdy może walczyć jak Helenius, który Kownackiemu wybitnie nie leżał ze względu na warunki techniczne i styl. Niech np. taki Andy Ruiz spróbuje walczyć jak Helenius, to Adam pozamiata nim ring, a i przy normalnym stylu Ruiza też będzie miał spore szanse na wygraną. Kownackiemu pasowaliby również Kabayel, Demirezen, Takam, a nawet Chisora, ale najpierw powinien odbudować się na kimś z niższej półki.
Kownacki ma kilka cech motorycznych + nazwijmy to "wiarę w siebie", które doprowadziły go zaskakująco wysoko
w rankingach. I teraz tak:
- powyższe walory pokazywał we wszystkich wygranych walkach
- powyższe walory pokazywał w pierwszej przegranej (przedostatnia walka), aż do momentu gdy został ustrzelony
- walorów tych zupełnie nie pokazał w ostatniej walce
Moim zdaniem, kluczowa jest diagnoza przyczyn ostatniej (nie)dyspozycji. Kownacki nie ma innych argumentów niż motoryka, a jeśli z jakich przyczyn nie może do niej wrócić to naraża się na ogromne niebezpieczeństwo przegranych przed czasem o równorzędnych walkach z czołówką nie wspominając.
Zanik motoryki u Kownackiego jakoś dziwnie zgrał się w czasie z dyskwalifikacją Millera za sterydy.Przypominam, że to jego dobry kumpel z którym Adam razem trenował.
Cios zadawany z samych rąk też jest dyskusyjny.
No ale Adam nic w kierunku poprawy tych elementów nie robi.
Kownackiemu życzę ciekawych walk, a nam emocji z nimi związanych. To już będzie coś.
Adam niestety jest kolejnym przykładem na to,ze starego konia nie nauczysz nowych sztuczek
Taktyka zbierania wszystkich ciosów na twarz jest niezwykle widowiskowa dla kibiców i tworzy ringową legendę twardziela, ale bardzo niezdrowa dla zawodnika
Od walki ze Szpilka począwszy Kownacki miał dobrze przemyślany matchmaking.Wprawdzie Martin był dość ryzykownym zestawieniem ze względu na styl, warunki i sile ciosu, ale jednocześnie jest to pięściarz który nie lubi presji rywala.
Arreola przed walka tez wydawał się bezpiecznym wyborem.Dobre nazwisko, ale już past prime i styl który gwarantował widowisko.Kownacki wygrał po naprawdę emocjonującym pojedynku ale to było purrysowe zwycięstwo.Ilosc zebranych ciosów sprawił,ze jego granit zmienił się w piaskowiec
Wykorzystał to Nordycki Koszmar
Rewanż był naturalny i Kownacki miał czas żeby się do niego przygotować.Niestety pierwsza runda rewanżowa pokazała ze coś się skończyło ale nic się nie zaczęło...
Zgadzam się odporność i psychika poszły w dół po walkach z Heleniusem (a Arreolą zresztą też).
Ciekawe ile teraz waży Solis Odlanier :D
Dam 10% rezerwy na to oko, ale w 90% jestem pesymistą, że Kownaś 2 będzie w stanie z powrotem stać się Kownasiem 1.
U Kownackiego zawsze dziwiła mnie ta jego niesamowita kondycja. Z Martinem nienaturalnie cisnął przez 12 rund, z Arreolą to samo, chociaż tam było też widać zmęczenie. Ale i tak przy takiej tuszy wyglądało to dosyć dziwacznie.