DEMIREZEN: BĘDĘ DALEJ WALCZYŁ W USA I ZOSTANĘ MISTRZEM ŚWIATA

Ali Eren Demirezen (15-1, 12 KO) swój obecny pobyt w Stanach Zjednoczonych zaliczy do udanych. Wczoraj na gali w Hollywood rozprawił się z dobrze znanym polskim kibicom Geraldem Washingtonem (20-5-1, 13 KO). Po zwycięskim pojedynku turecki pięściarz nie krył zadowolenia. 

Demirezen wygrywał rundę po rundzie. Po szóstej zaczęło puchnąć oko Washingtona. Po siódmej wydawał się już zupełnie wyczerpany. A na początku ósmej, po kolejnych kilku uderzeniach Turka, pojedynek został przerwany. - Bardzo dobrze przygotowaliśmy się do tej walki. Wiedziałem, że wyjdę tam i odniosę przekonywujące zwycięstwo. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z mojego dzisiejszego występu. To wspaniała noc dla mojego kraju, Turcji - przekonywał rozemocjonowany Demirezen. 

- To jest moje marzenie. Będę dalej walczył w USA i zostanę mistrzem świata. Będę walczył i dalej wygrywał. Zamierzam tu zostać - deklaruje Turek. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 02-01-2022 12:00:46 
Ten turek to bum, nic ciekawego, moze top50 tej wagi.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 02-01-2022 13:17:52 
Może zostać mistrzem świata takim jak Charr, bo reprezentuje podobny poziom. Bumem nie jest, ale okolice 20 miejsca to jego maksymalny pułap. Stylowo Demirezen to taki Chisora dla ubogich. Dużo mniej widowiskowy, ale może niewiele mniej skuteczny.
 Autor komentarza: Chupacabra
Data: 02-01-2022 15:08:40 
Na mnie wrażenia dobrego nie zrobił. Washingtonowi paliwa starczyło na dwie rundy, od trzeciej miał już dość, pływał po ringu i tracił równowagę nawet po swoich nielicznych ciosach, a mimo to Turek nie potrafił go przewrócić.
Demirezen to byłby idealny rywal dla Kownackiego, który mógłby na jego tle dobrze wypaść i w przypadku wygranej powrócić do poważnej gry.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 02-01-2022 17:00:59 
To prawda. Kownackiemu pasowałby bardzo dobrze. Za to mógłby być koszmarem dla Heleniusa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.