ORTIZ POWSTAŁ Z DESEK I ZASTOPOWAŁ MARTINA W ELIMINATORZE IBF!
Luis Ortiz (33-2, 28 KO) dwa razy wstawał z desek, ale pozbierał się i pokonał przed czasem Charlesa Martina (28-3-1, 25 KO), zostając tym samym obowiązkowym pretendentem do pasa IBF wagi ciężkiej, czyli dla zwycięzcy rewanżu Usyk vs Joshua.
Zaczęło się bardzo ciekawie. Kubańczyk przez dwie minuty kontrolował walkę prawym prostym, ale mocny lewy sierp za ucho w wykonaniu Amerykanina wysłał go na deski. Po przerwie "King Kong" dwukrotnie wciągnął na kontrę lewą ręką byłego mistrza świata, studząc nieco jego zapał. Ale ciężkie ciosy latały w powietrzu i nokaut mógł przyjść w każdym momencie.
Po spokojnej trzeciej odsłonie, w czwartej Martin doszedł do głosu. Na początku kilka razy trafił lewą ręką, a tuż przed przerwą posłał przeciwnika na deski prawym prostym. Oczywiście nie był to nokautujący cios, a nokdaun wynikał z trochę złego ustawienia nóg, lecz rundę trzeba było policzyć 10:8. Kolejne trzy minuty dobre po obu stronach i trudne do punktowania. Lepiej zaczął Ortiz, ale finiszował Martin.
ORTIZ PRZEGRYWAŁ U WSZYSTKICH SĘDZIÓW: MOJA INTELIGENCJA WYGRAŁA >>>
Blisko 43-letni Ortiz wyszedł z opresji na początku szóstego starcia. Trafił potężnym lewym sierpowym na skroń i Martin... stanął jak wryty, będąc tak naprawdę znokautowany na stojąco. "King Kong" doskoczył i bijąc gdzie popadnie przewrócił byłego championa. Tego uratował fakt, że zaplątała mu się ręka w liny i sędzia po liczeniu dał mu kilka dodatkowych sekund na wyplątanie tej ręki. Ale Martin był bardzo zraniony. Ortiz zaczął bić seriami na korpus, a gdy rywal opuścił w końcu ręce, poprawił na górę i wyrównał liczbę nokdaunów na dwa do dwóch. Martin powstał na siedem, jednak liczący go Frank Santore popatrzył dawnemu mistrzowi w oczy i zastopował potyczkę w obawie przed ciężkim nokautem.
Może martin poczuł zapach Marihuany gdzieś na trybunach i zatęsknił...
Co jak co ale Ortiz już za wiele nie zdziała. Dziś praca nóg i obawy po ciosach oraz kłopoty potwierdziły obawy o spadku formy mimo że ostatecznie ugral to dla siebie.
Rundy przegrywał i dodatkowo słabo z refleksem.
Martin boksował nieźle i będzie pewnie miał kaca że tak głupio oddał walkę która układała się dla niego wręcz idealnie od początku.
Nie skreślam Ortiza w drodze do pasa. Z Usykiem Ortiza nie widzę; on zostanie po prostu wyboksowany jak dziecko, Usyk jest za szybki. W przeciwieństwie do Martina walka z Usykiem to nie byłaby walka cały czas pod napięciem, bo Usyk nigdy nie walczy na takim napięciu jak było dziś, on po prostu by punktował na luzie, a Ortiz by się frustrował.
Inną sprawą natomiast są starcia Kubańczyka z Fury'm oraz Joshuą.
Jeśli Joshua w jakiś sposób zostanie jeszcze mistrzem i Ortiz trafiłby na niego; daję Ortizowi duże szanse, jeśli tylko ta walka odbyłaby się jak najszybciej, powiedzmy w tym roku ewentualnie połowie następnego.
Daję mu duże szanse, bo Joshua nie trzyma ciosu, a Ortiz jest dużym czołgiem niewiele mniejszym od Joshuy, Ortiz ma wysoko zawieszone bary a to wysokość zawieszenia barów jest ważniejsza niż to ile masz wzrostu. Ortiz ma krótką szyję i małą głowę, ale bary ma zawieszone wysoko na wysokości niemalże tych u Joshui, dlatego wyglądałby przy Joshui prawie na tak samo dużego.
Spokojnie Ortiz byłby w stanie nie raz upolować panikującego Joshuę dlatego daję mu realne szanse.
I kolejna walka - Fury. Otóż; Fury ma za sobą ciężkie boje z Wilderem, Fury tyje, nie ma sił trzymać ciągle atletycznej szczupłej sylwetki, Fury się starzeje a jego lata niezdrowego trybu życia zaczynają się powoli odbijać. Ostatnio jest wywrotny i choć byłby wyraźnym faworytem z Kubańczykiem, to gdzieś tam daje szanse na to, że Ortiz by czymś go upolował, bo Fury ostatnio coraz więcej przyjmuje i nie jest skupiony pod tym względem.
A gdyby Ortiz czymś Fury'ego sieknął, zaatakowałby z wściekłością, a że jest silny fizycznie i lepiej się umie przepychać niż Wilder - mógłby lepiej przepchnąć klinczującego Tysona i kto wie, kto wie.
Oczywiście Kubańczyk jest już stary i byłby zdecydowanym underdogiem takich starć już dziś, ale miałby mimo wszystko wciąż realne szanse w takich walkach.
Nogi dziś z betonu- to też problem. No i serie i eksplozywnosc już tak wolnawe że sam się nadziewał na mocne uderzenia.
Uciekło mu się tak naprawdę bo punktów to on za dużo nie zgarnął. 2 rundy przegrane 10:8 i może z 1 na jego konto
Przecież dzisiejszy czlapiacy Ortiz to by był 2 kroki za Joshuą który nadążał niemalże za Usykiem w ostatniej walce.
Fury? Skoro faceta na nogach robił do zera Martin to gdzie tu miejsce na złapanie Tysona?
Poza tym Martin to co najwyżej siła ciosu porównywalna z Furym a już te ciosy odczuwał Luis. Gdyby Joshua go jeb... to by się Ortiz obudził po liczeniu...
Ortiz wyglądał dziś bardzo słabo i kto wie czy nie ustrzelilby go taki Parker.
Ortiz od dawien dawna jedzie na sporym kredycie. Dziś tak naprawdę dołożył w końcu jakieś sensowne nazwisko ale szło mu na tyle tragicznie że wg mnie to już nawet nie jest facet na top 10 a może i 15.
O ile to nie była tylko ciężka rdza to Luis w starciach z najlepszymi będzie już robil za statystę.
Co innego że dorobił się teraz praw a IBF było w przeszłości uczciwe pod tym względem. Luis może więc czekać sobie spokojnie teraz nawet 1.5 roku na wypłatę życia po drodze waląc jakiegoś Leszcza na podtrzymanie aktywności
"Wielki prospekt" Coffie po raz drugi z rzędu bezradny w walce z solidnym journeymanem.
Frank Sanchez (o którym się mówi że już jest gotowy do walk o tytuł) nie zniszczył ściągniętego na ostatni moment Hammera, który od kilku walk wychodzi tylko i wyłącznie po wypłatę, i poddaje się przy pierwszej możliwej okazji. Tyle że Sanchez przez całą walkę nawet raz porządnie nie zranił Hammera, więc głupio było mu się poddać bez powodu.
Ortiz grubo po 40, wywraca się od prostych Martina, które wcale groźnie nie wyglądały. Martina, który nie potrafił powalić topornego Kownackiego.
Pozostali gracze na rynku amerykańskim - czyli Hunter czy Kownacki, po ostatnich walkach balonik już chyba pękł. No chyba że Miller wróci po dwóch wpadkach dopingowych xD
Nie dziwię się, że Fury postanowił podbić rynek amerykański, bo tam jedynym wyzwaniem był Wilder. A raczej jego cios, gdyż poza tym były już na szczęście mistrz, nie ma nic do zaoferowania.
Ale wy głupi jesteście. Serio ktoś po 42-latku (oficjalnie, prawdopodobnie jest jeszcze starszy) spodziewał się czegoś wyjątkowego?
Przecież dzisiejszy czlapiacy Ortiz to by był 2 kroki za Joshuą który nadążał niemalże za Usykiem w ostatniej walce."
Po 1, nie żadne "niemalże" - nie pleć bzdur, różnica była znacząca
Po 2, Joshuę to łapał i zasiewał strach w jego oczach nawet 130 kg Ruiz w drugiej walce, a co dopiero takich samych rozmiarów jak Joshua Luis Ortiz, człowieku... zlituj się i nie pisz głupot
*
*
"Autor komentarza: GrzywaData: 02-01-2022 09:04:38
Filozofo, White wolniejszybi slabiej bijacybod Martina, ty cos bierzesz, jestes wiekowy a moze po prostu lyknales za duzo?"
Ty się dobrze czujesz? Wolny jak ślimak ważący 120 kg Whyte jest Twoim zdaniem szybszy od Martina?
Czas już na leczenie - polecam szpital psychiatryczny.
Mają jeszcze Jareda Andersona.Może coś z niego będzie ale to melodia przyszłości.
Gdyby była znacząca to by twarz Usyka tak nie wyglądała, nie dawałby się tak łapać ciosami + ich statystyki by się znacznie różniły od tego co prezentują.
Joshua był tam bardzo szybki a już za czasów walki z Martinem wyprzedzał tego twojego speedy Gonzalesa każdą (Martina) akcją ośmieszając go wręcz. Teraz dodaj 2 + 2 i zrozum że skoro Ortiz właściwie nie nadążał za Charlesem jak wyglądało by to z Joshuą gdzie oprócz jeszcze większej szybkości natrafiłby na całą masę innych problemów (technika, dużo większa siła uderzeń, lepszy prosty, większa siła, lepsze doświadczenie i ogólne umiejętności, nie gorsza szczęka). Jedyną szansą obecnego Ortiza byłby jakiś idealny cios w tempo i niewypuszczenie okazji z rąk. Z Martinem te jego dobijanie wyglądało mocno tak sobie.
Właściwie to Ortiz miałby z AJ-em szansę punczera obecnie jedynie czyli dokładnie taką samą jak każdy pięściarz mogący mocno uderzyć.
"Po 2, Joshuę to łapał i zasiewał strach w jego oczach nawet 130 kg Ruiz w drugiej walce, a co dopiero takich samych rozmiarów jak Joshua Luis Ortiz, człowieku..."
Ruiz w 2 walce nie stanowił żadnego problemu. Przegrał 12-0 a że sobie dopowiesz historię o panice to już twój problem. Fakty są takie że zrobił go do jaja i jeszcze w tej walce zamroczył a z wszystkimi atakami mniej lub bardziej skutecznie spokojnie sobie poradził. Dodać należy że praca nóg Ortiza to była wczoraj co najwyżej na podobnym poziomie co praca nóg owego "grubasa".
A takich samych rozmiarów to Ortiz jest jak Joshua tylko w twoim "tworkowo-Pruszkowskim" świecie. Joshua ma 10 cm większy zasięg (208 cm do 198 cm) plus jest 5 cm wyższy oficjalnie. Oficjalnie bo wyglądał na sporo "krótszego" niż Martin który jest od AJ-a mniejszy. Nic ci tu nie pomogą te twoje teorie o zawieszeniu barków i wielkości głów przygłupie.
Ale rozumiem dlaczego nagle zacząłeś tak usilnie forsować teorię że Martin jest super szybkim i mocno bijącym punczerem a Ortiz to by pozamiatał nadal większość... Od zawsze forsowałeś owych panów przesadnie- Martina bo liczyłeś że wygra z AJ-em a Ortiza bo to jedyny sensowny skalp Wildera który pompowałeś do granic możliwości.
A prawda jest taka że Ortiz to już starszy pan który nadziewał się na takie prawe proste że padał z głupim uśmiechem tracąc co chwila równowagę. A Martin to pan nikt w obecnej czołówce. Jedynym jego skalpem jest Washington którego leje właściwie każdy. Przegrał z naszym Adamek i to pokazuje jego miejsce w szeregu.
Nie po to Ortiz w jakimś tam stopniu ryzykował walkę w eliminatorze by teraz po wygranej odpuścić. IBF jest uczciwe pod tym względem więc raczej ma już zagwarantowaną wypłatę solidną. Nie przepuści tego. Poczeka nawet i ponad rok i ze swojej szansy skorzysta. A że zapewne będzie tylko gorszy w wieku 44 lat czy nawet 45 to inna para kaloszy.
Gdyby była znacząca to by twarz Usyka tak nie wyglądała, nie dawałby się tak łapać ciosami + ich statystyki by się znacznie różniły od tego co prezentują."
Twarz Usyka wyglądała tak z dwóch powodów: raz, pojedyncze trafione ciosy Joshuy i tak robiły spustoszenie na jego twarzy, bo Joshua bardzo mocno bije, dwa, Usyk ma skłonności do rozcięć.
Statystyki są przekłamane, przewaga w trafionych ciosach dla Usyka była większa niż to pokazują statystyki. Kolejna rzecz; Aby Usyk będąc 7 cm niższy był w stanie nadążać z doskokiem, ciosami i unikiem z takim atletą jak Joshua, potrzebował WYRAŹNEJ przewagi szybkości - i taką miał.
Jakby Usyk miał tylko małą przewagę szybkości, zostałby wypunktowany. Ta różnica była WYRAŹNA na korzyść Usyka, nie mała.
*
*
"Teraz dodaj 2 + 2 i zrozum że skoro Ortiz właściwie nie nadążał za Charlesem jak wyglądało by to z Joshuą gdzie oprócz jeszcze większej szybkości natrafiłby na całą masę innych problemów (technika, dużo większa siła uderzeń, lepszy prosty, większa siła, lepsze doświadczenie i ogólne umiejętności, nie gorsza szczęka)."
Wyglądałoby to tak, że Ortiz miałby większe problemy z Joshuą, co nie zmienia faktu, że
Martin nie panikuje po przyjęciu ciosu, a Joshua tak - Martin jest prawie rozmiarów Joshuy, Joshuę
gonił Ruiz w ich 2 walce i trafiał a Joshua zachowywał się jak przestraszony i sparaliżowany.
Różnica byłaby więc taka, że choć Ortiz miałby większe problemy, to swoimi ciosami powodowałby
większe spustoszenie i panikę u Joshuy niż robił to u Martina.
Z Martinem trafił i zgasło mu światło, z Joshuą byłyby także duże szanse, że Ortiz by trafił.
A miałby na to niemało czasu, bo Joshua walczyłby bardziej zachowawczo, a i Ortiz ma mocną szczękę.
*
*
"Ruiz w 2 walce nie stanowił żadnego problemu. Przegrał 12-0 a że sobie dopowiesz historię o panice to już twój problem."
To są fakty dopowiadasz sobie Ty. Joshua panikował w 2 walce po ciosach i atakach Ruiza.
*
*
"A takich samych rozmiarów to Ortiz jest jak Joshua tylko w twoim "tworkowo-Pruszkowskim" świecie. Joshua ma 10 cm większy zasięg (208 cm do 198 cm) plus jest 5 cm wyższy oficjalnie."
Baranku, w teorii to Szpilka ma 192 i jest wzrostu Ortiza, a wiemy, że jest dużo mniejszy.
Ortiz ma zawieszenie barków na wysokości prawie takiej, jak Joshua, co czyni go praktycznie
tak samo dużym facetem w ringu, gdzie długość szyi ma marginalne znaczenie, liczy się właśnie
ciało do wysokości barków - tutaj są prawie równi, tak jak było to też z Martinem.
*
*
"A Martin to pan nikt w obecnej czołówce"
Pies i znów się nie uczysz. Joyce też miał nie mieć znaczenia w analizie walki Joshua - Usyk,
a ja Ci głąbie pisałem, że ta walka z Joycem ma ogromne znaczenie, bo po niej właśnie zobaczymy,
jak Usyk będzie walczył z Joshuą. No i kto miał rację jak zwykle durniu? Jak zwykle ja.
Martin nie musi być kimś w czołówce, aby swoimi parametrami, szybkością i wczorajszą dynamiką
dobrze nam pokazać, jak wyglądałaby walka Ortiza z Joshuą. Zacznij w końcu myśleć tłuku.
Oczywiście statystyki są zakłamane xD Ach jakie to dziwne xD
Nie Ruiz nie zagrażał AJ-owi w ich drugiej walce a te ataki paniki przyniosły AJ-owi zwycięstwo 12-0. Reszta to już bajka takich zawiedzionych durniów jak ty bo chyba każdy pamięta twój szał po tamtej walce i 40 ban...
Joshua nie panikował w walkach z Powietkinem, Parkerem czy Whytem ale na pewno człapiący Ortiz łapiący się na łatwe ciosy i przewalający się jak ty po 1 piwie dałby radę go cisnąć tak że ten by się pogubił.
Poza tym Martin bardziej stanowczy w ringu niż Joshua? xD Niezłe żarty.
Co do rozmiarów to nie nie liczy się obręcz barkowa, głowa i inne tego typu pierdy. W boksie bardzo ważny jest zasięg a ten Joshua ma 10 cm lepszy. Dodatkowo jest wyższy, znacznie szybszy i ma mocniejsze uderzenie. Pomijam fakt że jest 10 lat młodszy.
"No i kto miał rację jak zwykle durniu? Jak zwykle ja"
Jak zwykle powiadasz? Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Rozumiem twoją strategię... Trafiłeś z typem i teraz na tej podstawie próbujesz serwować każde gówno udając znawcę. Prawda jest taka że tak masz zawsze rację jak i miałeś typując walkę Martin vs Joshua...
I tak umiesz ocenić klasę Martina jak i wtedy umiałeś "znafco" od siedmiu boleści.
A w twoim przypadku trafne wytypowanie walki Usyk vs Joshua (choć tak naprawdę wytypowałeś wynik źle bo sądziłeś że na pewno Usyk zostanie zwałowany więc oficjalnie przegra co nie miało miejsca) jest warte może 50% tego co u normalnej osoby taki typ. Wszak ty po prostu zawsze prawie stawiałeś przeciwko AJ-owi licząc że w końcu wtopi i ci się w końcu udało xD
Usyk ma skłonności do rozcięć? I pojedyncze bomby tak mu pokiereszowały twarz. Ciekawe..."
Tak, Usyk ma skłonności do rozcięć, dobrze przeczytałeś.
*
*
Nie Ruiz nie zagrażał AJ-owi w ich drugiej walce a te ataki paniki przyniosły
AJ-owi zwycięstwo 12-0. Reszta to już bajka takich zawiedzionych durniów jak ty
bo chyba każdy pamięta twój szał po tamtej walce i 40 ban..."
Tak, Ruiz zagrażał AJ a AJ miał panikę w oczach przy przyspieszeniach Ruiza.
Wbij sobie go tego pustego łba, że to jest FAKT, niezależnie ile byś pierdół nie pisał jako psychofan Joshuy.
*
*
"Joshua nie panikował w walkach z Powietkinem, Parkerem czy Whytem "
Joshua panikował i był zamroczony w walkach z Powietkinem i Whyte'm - znów piszesz głupoty.
Wróć się do tych walk zamiast pisać bzdury
*
*
"ale na pewno człapiący Ortiz łapiący się na łatwe ciosy i przewalający
się jak ty po 1 piwie dałby radę go cisnąć tak że ten by się pogubił."
xD
No pomyśl downie, skoro Powietkin i Whyte go zamraczali to co dopiero większy, mający lepszy zasięg
przyspieszenia i siłę rażenia Ortiz? No myśl, gamoniu
*
*
"Co do rozmiarów to nie nie liczy się obręcz barkowa, głowa i inne tego typu pierdy.
W boksie bardzo ważny jest zasięg a ten Joshua ma 10 cm lepszy."
Downie, liczy się pozycja z jakiej ten zasięg możesz mierzyć. Jak masz wysoko zawieszone bary,
to masz dobrą pozycję przy rozłożeniu rąk, jakbyś miał bary na wysokości 5 cm od poziomu podłogi
to co, nie liczyłaby się wysokość zawieszenia barków? No kurwa, czy Ty gamoniu myślisz?
*
*
Co z tego, że Szpilka ma 192 cm jak Gołota (193cm), skoro Szpilka ma barki na wysokości powiedzmy
150 cm, a Gołota 165, a Szpilka resztę nadrabia łabędzią szyją? To kto gamoniu jest naprawdę tutaj
większy gabarytowo i kto będzie miał dużo lepszy dosięg do rywala? No kurwa, jełopie, myśl w końcu.
*
*
"Jak zwykle powiadasz? Jedna jaskółka wiosny nie czyni."
Tak, jak zwykle. Tak jak wtedy, gdy pisałem, że Wilder pobije Stiverne'a czy Fury pobije
Kliczkę. Wtedy też jedna jaskółka wiosnę czyniła, gamoniu? A na kogo Ty stawiałeś?
Jak zwykle, popisywałeś się swoją głupotą i brakiem czytania boksu.
Jakieś przykłady na potwierdzenie tej tezy? Skłonność= częste wypadki. Ile tych rozcięć ma Usyk na swoim koncie że wyciągasz taki wniosek? Poproszę o dowody.
No i przy okazji jak rzucasz oskarżenia to też przydałby się dowody na sfałszowane statystyki ciosów.
"No pomyśl downie, skoro Powietkin i Whyte go zamraczali to co dopiero większy, mający lepszy zasięg
przyspieszenia i siłę rażenia Ortiz?"
Ortiz nie ma lepszej siły rażenia od wyżej wymienionych a AJ tak panikował że obie walki wygrał po pięknych nokautach. Ponadto Ortiz to dziś 43 letni stary dziadek który notowany był przez długi czas niżej niż Ci 2 wymienieni. Ma też od nich gorsze osiągnięcia.
Tak stawiam że nie trafiłby Joshuy zanim sam by nie został znokautowany skoro wyprzedzał go i rzucał na deski przeciętny Martin
Co do rozmiarów to rzeczywiście długość szyi zmniejsza zasię xD Nosz ja pier... Długość rąk zależy uwaga od szyi xD
" A na kogo Ty stawiałeś?
Jak zwykle, popisywałeś się swoją głupotą i brakiem czytania boksu"
Ja stawiałem na Joshuę w walce z Martinem gdy ty wieszczyłeś że Martin swoim śliskim stylem go pokona. Wtedy popisywałem się swoją wiedzą.
A na Wildera ze Stviernem to ty nie stawiałeś oszuście. Do ostatniej chwili miotałeś się jak rozedrgana panienka bojąc się postawić. Tak samo jak w 3 walce Fury vs Wilder.
Błyszcz dalej wiedzą nasz wąsowy specu od teorii przedziwnych. Będzie przynajmniej wesoło!
Data: 02-01-2022 14:06:59
Up
Nie po to Ortiz w jakimś tam stopniu ryzykował walkę w eliminatorze by teraz po wygranej odpuścić. IBF jest uczciwe pod tym względem więc raczej ma już zagwarantowaną wypłatę solidną. Nie przepuści tego. Poczeka nawet i ponad rok i ze swojej szansy skorzysta. A że zapewne będzie tylko gorszy w wieku 44 lat czy nawet 45 to inna para kaloszy.
Dlatego napisałem, że powinien odbębnić ostatnią walkę obojętnie z kim ona nie będzie...
http://www.4mark.net/story/5603952/bevor-sie-zur-google-suche-weitergehen
https://shapshare.com/read-blog/61091
https://www.click4r.com/posts/g/3545214/wquelwqe-jasldj-asdj
https://m.mydigoo.com/forums-topicdetail-404593.html
http://www.myslimfix.com/profiles/blogs/askdaksdgaksdjgkasdasd
http://allabouturanch.com/forum/topics/sadkjgaskdjgakjsdasd
https://blog.goo.ne.jp/dorayakihotcrot/e/d375b0f6c7b263850e352dd6b4f18de3