DEMIREZEN ZŁAMAŁ WASHINGTONA
Podczas trwającej gali wagi ciężkiej w Hollywood Ali Eren Demirezen (15-1, 12 KO) przełamał i zastopował Geralda Washingtona (20-5-1, 13 KO).
Lepiej w walkę wszedł Amerykanin. Bił z luzu, utrzymywał środek ringu, ale pod koniec drugiej odsłony zaczął dawać się spychać na liny. Od trzeciego starcia pojedynek stał się jednostronny i toczony według jednego scenariusza - Washington dostawał opierdziel w narożniku, żeby się nie cofać, wychodził na rundę z mocnym postanowieniem poprawy, po czym po kilkunastu sekundach opierał się już o liny i zbierał ciosy od tureckiego olimpijczyka z Rio.
Demirezen wygrywał rundę po rundzie. Po szóstej zaczęło puchnąć oko Washingtona. Po siódmej wydawał się już zupełnie wyczerpany. A na początku ósmej, po kolejnych kilku uderzeniach Turka, pojedynek został przerwany.