KAZUTO IOKA OBRONIŁ TYTUŁ MISTRZA ŚWIATA NA GALI W TOKIO
Japońskie gale na koniec roku to już tradycja. Dziś w Tokio mistrz świata WBO wagi super muszej, Japończyk Kazuto Ioka (28-2, 15 KO) obronił tytuł, pokonując swojego rodaka Ryoji Fukunagę (15-5, 14 KO).
Fukunaga zastąpił mistrza IBF, Filipińczyka Jerwina Ancajasa, który z powodu nowych covidowych obostrzeń nie mógł lecieć do Japonii. Jego zastępca pokazał się w pojedynku z Ioką z bardzo dobrej strony.
Przewaga warunków fizycznych i odwrotna pozycja - połączone ze skutecznym i odważnym boksem - zapewniły Fukunadze dobry start. Mistrz przyjmował sporo ciosów i był mało aktywny, wydawało się nawet, że możemy być świadkami kolejnej tegorocznej sensacji.
Stopniowo jednak Ioka zaczął dochodzić do głosu, coraz częściej trafiając mocniejszymi i bardziej soczystymi uderzeniami. Skuteczne były zwłaszcza jego lewe sierpowe na głowę i prawe proste, a także uderzenia na korpus. To sprawiło, że druga połowa walki należała do czempiona, choć pretendent wciąż zadawał wiele ciosów i do końca pozostawał w grze.
Ostatecznie sędziowie punktowali 115-113, 116-112 i 118-110 - wszyscy dla Ioki. Ostatnia z wymienionych kart jest bez wątpienia niesprawiedliwa, jednak ogólny werdykt należy uznać za słuszny. Przyszły rok powinien był dla Ioki - mistrza świata czterech kategorii - pełen wyzwań.