Ryan Garcia (21-0, 18 KO) vs Isaac Cruz (22-2-1, 15 KO) - ten pojedynek może nas czekać w kwietniu. Na razie wracający po długiej przerwie "KingRy" wymienia z Cruzem werbalne ciosy.
- Chciałem od razu walczyć z George'em Kambososem (listopadowym pogromcą Teofimo Lopeza, świeżo upieczonym mistrzem IBF, WBA i WBO wagi lekkiej - przyp.red.), ale do tego pojedynku teraz nie dojdzie. Ludzie chcą, żebym walczył z kimś innym, ale rozumiem to. O Isaacu Cruzie dobrze się dziś mówi, bo dał Gervoncie Davisowi dobrą walkę. Myślę, że Cruz to dla mnie dobry rywal na powrót - powiedział Garcia.
- Cruz nie jest łatwym rywalem, on jest wyzwaniem, ale wiem, że wykorzystam swoje przewagi. Jego styl jest dla mnie idealny, widziałem takich bokserów milion razy. Kiedy dojdzie do mojej walki z Davisem, to będzie jeden z największych pojedynków w boksie. A teraz mam idealną okazję, by pokazać, że jestem na innym poziomie niż Davis - dodał 23-letni "KingRy".
- Ryan Garcia nie jest zawodnikiem, który tworzy w wadze lekkiej duże zagrożenie, on jest bardziej skupiony na kręceniu filmików i zdobywaniu obserwujących na Instagramie. Ale jeżeli Ryan chce walki ze mną, pozwólcie mu na to - skontrował wypowiedzi Garcii również 23-letni Cruz.
Przypomnijmy, że Gervonta Davis pokonał Cruza piątego grudnia po bardzo trudnej walce jednogłośną decyzją sędziów. Natomiast Ryan Garcia wygrał w styczniu tego roku przed czasem z byłym mistrzem olimpijskim Luke'em Campbellem. W kwietniu Ryan ogłosił, że robi sobie przerwę od boksu z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym. Miał wrócić w listopadzie walką z Josephem Diazem, ale doznał kontuzji prawego nadgarstka. W przyszłym roku zamierza wrócić z hukiem, a potem zmierzyć się w wyczekiwanym przez kibiców pojedynku z Gervontą Davisem, obecnym mistrzem świata WBA Regular wagi lekkiej.