TOMASZ ADAMEK WRACA 24 KWIETNIA!
Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) osobiście potwierdził, że wróci na ring 24 kwietnia podczas gali w Radomiu. Wciąż nie znamy jednak nazwiska jego rywala.
"Góral" od kilki tygodni zapowiada, że wraca na dwie ostatnie walki. Podkreśla przy tym, iż nie ma już mistrzowskich ambicji, a chce po prostu pożegnać się z kibicami. W narożniku byłego mistrza świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej ponownie stanie Gus Curren, z którym współpracował w kilku ostatnich startach.
Jeśli wszystko pójdzie po myśli dawnego championa, na przełomie lata i jesieni stoczy ostatni pojedynek.
- Biegam i chodzę na siłownię. Pilnuję się i trzymam wagę, która oscyluje wokół 98-100 kg. Po świętach planuję wylecieć na obóz na Florydę i na dwa tygodnie przed walką chciałbym zameldować się w Polsce. Przeciwnik jeszcze nie jest zakontraktowany, ale to będzie ktoś z wyższej półki z Ameryki - powiedział Adamek w rozmowie z Tomaszem Moczerniukiem.
Byle by dudki się zgadzały !!!
Świetny zawodnik i duma rozpiera, że made in Poland, ale lata świetności dawno za nim, a teraz to takie pykanie, bo adrenalina, niczym heroina nigdy nie odpuszcza. Kto chce rzuci okiem, a kto nie - wyłączy szklany ekran.
Świąteczny stół był pełen pysznych potraw więc już srałem dziś 2 razy, miej litość 😂
Co do Adamka to facet moim zdaniem wraca ewidentnie dla siana i nie wierze w te jego gadki o pożegnaniu z kibicami/dla kibiców itp
Jacy Ci jego ciekawi rywale w ostatnich walkach byli ?
100 letni Saleta który nie miał siły już walczyć
Rzemieślnicy jak Kassi i Haumono, których nie potrafił skończyć.
O Adamku na samym początku. według mnie to słowa większości
A wasze komentarze - to stare, śmierdzące, odgrzewane kotlety. Bo na więcej was nie stać, mikrocefale.