FRANK WARREN: MIKE TYSON PRZEGRAŁBY Z ALIM, FRAZIEREM I FOREMANEM
Szef grupy Queensberry Promotions, weteran bokserskiego biznesu Frank Warren twierdzi, że 55-letni obecnie Mike Tyson nie zasługuje na miejsce w pierwszej dziesiątce rankingu wszech czasów wagi ciężkiej.
WARREN WSPOMINA AWANTURĘ Z TYSONEM: UDERZYŁ MNIE Z PARTYZANTA >>>
- (...) Mike Tyson był jednym z najbardziej ekscytujących młodych zawodników wagi ciężkiej. Kiedy zdobył tytuł mistrza świata, wszyscy o nim mówili. Miał niszczycielski styl, działał na wyobraźnię. Mimo to nie mieści się w mojej dziesiątce wszech czasów wagi ciężkiej. On po prostu nie dokończył tego, co zaczął - powiedział Warren.
- Tyson się opieprzał, ćpał i chlał, a potem trafił do więzienia. W wielu walkach po prostu zastraszał rywali przed wejściem do ringu. Był ulicznikiem, w boksie wielu gości wywodzi się z ulicy. On miał na nich sposób. Nie mógł jednak zastraszyć Evandera Holyfielda i "Bustera" Douglasa (...) - dodał 69-letni Brytyjczyk, który w 2000 roku został notabene uderzony przez Tysona podczas jego pobytu w Wielkiej Brytanii.
- Czy w swojej najlepszej formie Tyson pokonałby Muhammada Alego? To byłyby wspaniałe walki, ale nie wydaje mi się, by Tyson mógł pokonać takich zawodników jak Ali, Sonny Liston, Larry Holmes, Joe Frazier i George Foreman - podsumował temat legendarny promotor.
Styl Georga i jego zabójcze podbródki to mogłoby być zbyt wiele na Żelaznego
Z Frazierem ciężka typ, Smokin Joe miał lepsza kondycję ale Tyson był szybszy,dynamiczniejszy no i poza lewym sierpowym potrafił nokautować prawym
Jeżeli walka wyszłaby poza 6 rundę to szanse Fraziera rosły
Pomimo geniuszu Alego to on zawsze był miał problemy ze swrameri z mocnym lewym sierpowym
Postawiłbym chyba na Mikea
Z Listonem to byłaby mordercza wojna na przełamanie 50-50