WARD KRYTYCZNY WOBEC WYSTĘPU BETERBIJEWA W WALCE Z BROWNE'EM
Mistrz świata IBF i WBC wagi półciężkiej Artur Beterbijew (16-0, 16 KO) pokonał w ostatni piątek w Montrealu Marcusa Browne'a przed czasem po krwawym boju. Większość obserwatorów była pod wrażeniem występu Rosjanina, jednak były mistrz świata dwóch kategorii Andre Ward twierdzi, że przyszli rywale Beterbijewa mogli zobaczyć w jego piątkowym pojedynku sporo elementów, które ich ośmielą.
- Nie wiem, czy to sprawa wieku czy długich przerw między walkami... Ale Beterbijew zobaczył w walce z Browne'em wiele ciosów, których nie był w stanie uniknąć. Teraz zobaczymy więcej zawodników, którzy będą chcieli walczyć z Beterbijewem - stwierdził Ward.
Przypomnijmy, że pojedynek Beterbijew vs Browne lepiej zaczął Amerykanin, jednak stopniowo do głosu zaczęła dochodzić bezlistosna presja Beterbijewa, który od czwartej rundy walczył również z głębokim rozcięciem na czole. Pojedynku nie przerwano i Rosjanin złamał ostatecznie Browne'a w rundzie dziewiątej, wygrywając przez efektowny nokaut.
- Słuchajcie, to oczywiste, że jestem otwarty na walkę z Canelo Alvarezem, jeżeli on chciałby wrócić do wagi półciężkiej. Zawsze chcę walczyć z najlepszymi, a Canelo to wspaniały zawodnik - powiedział Beterbijew po zwcięstwie nad Browne'em.
HMS, w takim razie proponuję, zostań fanem Browna. Ciosy jak trzeba, garda jak trzeba, świetna szkoła boksu i w ogóle wypas :).
Ostatnio nasz Kownaś bardzo mi zaimponował ;)
Raczej by nie ośmieszył, bo wiemy jak natrudził się z Kovalievem, a uważam Artur za lepszego od Siergieja.
Nie wątpliwa..w kadrze to Beterbijew uchodził za gwiazdę a nie Koval..
O ile również uważam Beterbijewa za lepszego boksera o tyle na kadrze to Price uchodził za gwiazdę, a nie Fury. Że już nie wspomnę o innych tajemnicach kadry ;)