ZHILEI NIE ODPUSZCZA: CHCĘ WALKI Z JOSHUĄ W CHINACH
Zhang Zhilei (23-0-1, 18 KO) podpisując kontrakt z grupą Matchroom miał nadzieję na rewanż z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO) za igrzyska olimpijskie. I choć AJ stracił pod koniec września pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej, dwumetrowy Chińczyk nie ustaje w dążeniu do zorganizowania takiej walki.
Zhilei to wicemistrz olimpijski z Pekinu (2008). Cztery lata później przegrał w ćwierćfinale igrzysk w Londynie (2012) właśnie z Joshuą. Sędziowie punktowali wówczas wygraną reprezentanta gospodarzy 15:11. AJ sięgnął później po złoty medal. Zhang od dziewięciu lat czeka na okazję do rewanżu. Pod koniec listopada wrócił po remisie i już w drugiej rundzie odprawił Craiga Lewisa, ważąc ponad 124 kilogramy.
- Bardzo chciałbym zawalczyć z Joshuą w Chinach. Mamy na to obiekt mogący pomieścić nawet 100 tysięcy kibiców. Boks w moim kraju ciągle się rozwija i taka walka byłaby czymś wielkim w mojej ojczyźnie - mówi Zhilei (WBC #26, IBF #13, WBO #8).