BETERBIJEW I BROWNE GOTOWI NA WOJNĘ (RELACJA I WIDEO Z WAŻENIA)
Mistrz świata IBF i WBC wagi półciężkiej Artur Beterbijew (16-0, 16 KO) zmierzy się jutro w Montrealu z Marcusem Browne'em (24-1, 16 KO). Mieszkający w Kanadzie Rosjanin przekroczył na dzisiejszym ważeniu limit 175 funtów o 0,2 funta i dostał dwie godziny na osiągnięcie limitu, co powinno mu się udać. A oto jedne z ostatnich wypowiedzi obu stron przed pojedynkiem.
- Jestem gotowy, miałem świetny obóz przygotowawczy. Nie mogę się doczekać sobotniej walki - powiedział Beterbijew, który z powodu obostrzeń związanych z koronawirusem nie był skory do obszernych rozmów z dziennikarzami. Bardziej wylewny był jego trener, Marc Ramsay.
- Podchodzę do pojedynku z Marcusem Browne'em bardzo entuzjastycznie. Nasz praca podczas obozu była wspaniała, teraz trzeba ją przypieczętować występem przez naszą publicznością w Montrealu. Znamy mocne strony Marcusa i jego słabości, zobaczycie, co stanie się jutro w ringu - rzekł Ramsay.
- Gdy tutaj przyjechaliśmy, odkryłem, że Marcus jest skreślany przez bukmacherów. To mi się podoba. Jutro czeka was historyczne wydarzenie. Kiedy Marcus wygra, będę pierwszym trenerem w dziejach, który pracuje z trzema mistrzami świata jednocześnie. Kiedy zacząłem współpracę z Marcusem, był już naprawdę dobrym bokserem i w oparciu o to zbudowaliśmy nową jakość - stwierdził trener Browne'a, Derrick James, który pracuje również z ww. czempionami, Jermellem Charlo i Errolem Spence'em Juniorem.
- Beterbijew to trudny rywal, ale jutro zobaczycie, jak zmienia się narracja wokół tej walki. Gdybym nie wierzył w zwycięstwo, nie byłoby mnie tutaj. Jestem już zmęczony gadaniem, chcę walczyć - powiedział Browne, który w swojej ostatniej walce wygrał w kwietniu jednogłośnie na punkty z Denisem Graczewem, powracając po niespodziewanej porażce z Jeanem Pascalem w 2019 roku. Natomiast ostatnia walka Beterbijewa miała miejsce w marcu 2021 roku. Rosjanin wygrał wtedy przed czasem z Adamem Deinesem.