USYK: DLA CANELO WRÓCĘ NA MOMENT DO WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ
Saul Alvarez (57-1-2, 39 KO) w przyszłym roku przeskoczy o piętnaście kilogramów z kategorii super średniej do cruiser. Na wieść o tym inny geniusz - Aleksander Usyk (19-0, 13 KO), zapowiedział, że dla Canelo może wrócić na jeszcze jedną walkę do limitu 90,7 kilograma.
Alvarez jako pierwszy w historii zunifikował wszystkie cztery pasy wagi super średniej. Usyk wcześniej uczynił to samo w kategorii cruiser, potem jednak przeniósł się do wagi ciężkiej. Pod koniec września dał lekcję boksu Anthony'emu Joshui (24-2, 22 KO) i odebrał mu tytuły IBF/WBA/WBO. Ważył niewiele ponad sto kilogramów (100,35 kg dop. Redakcja). Powrót do kategorii cruiser byłby trudny, ale na walkę z kimś takim jak Canelo raz jeszcze by się poświęcił.
Z kolei Alvarez obejrzy 29 stycznia walkę Ilungi Makabu (28-2, 25 KO) - mistrza WBC kategorii cruiser, z Thabiso Mchunu (23-5, 13 KO). Jest już wstępnie dogadany z obozem Makabu i jeśli ten obroni za kilka tygodni tytuł, w maju ma wyjść do walki ze sławnym Meksykaninem.
Bardzo więc możliwe, że za pięć miesięcy Canelo będzie już mistrzem WBC wagi junior ciężkiej. Usyk jest zobowiązany dać rewanż Joshui, ale potem będzie wolny od jakichkolwiek zobowiązań. I chętnie w takiej sytuacji spotka się z największą gwiazdą współczesnego boksu.
OKOLIE: BARDZO CHCIAŁBYM WALCZYĆ Z CANELO, BYŁBYM DLA NIEGO ZA DUŻY >>>
- Jeśli Canelo zostanie w kategorii cruiser, a pozwolą mi zachować tytuły mistrzowskie wagi ciężkiej, wówczas chętnie wrócę na taki pojedynek do limitu 90,7 kilograma. Zawalczę z Canelo i znów powrócę do wagi ciężkiej - zapowiedział Usyk.
I kto wie? Może wielki Alvarez pokusi się o kolejny niewiarygodny sukces i w walce mistrzowskiej zdobędzie pas?
Nie wiem tylko, którego mistrza wybierza mu jego team, ale z pewnością dobrze go pokierują.
https://www.youtube.com/watch?v=IxLtj_oPSLY
Nie daliby radę przekręcić na punkty, byłaby jeszcze większa dysproporcja niż z Mayweatherem
KA TA STRO FA
Usyk. Skup się i przestań podążać za małymi umysłami...
Walka Makabu z Usykiem byłaby prawie że freakiem a co dopiero z Canelo :D
Canelo jeśli wygra z Makabu myślę że obierze inną drogę, może przyceluje mistrza Dona Kinga.
Usyk zrobiłby Canelo 12-0 nawet jakby był od niego niższy o 5 cm.
Nie ten poziom techniczny.
Canelo to technicznie na 4 co najwyżej, Usyk to 6 i najwyższy poziom,
Przecież Canelo był punktowany nawet przez Smitha czy ostatniego rywala dopóki siła nie wygrał. Z Usykiem siłą by nie wygrał, a że technicznie jest przecietny to byłoby 12-0. Bez znaczenia czy Usyk jest wyższy, nawet niższy Usyk by go zrobił 12-0.
Gdzie jest napisane prosi się? Jeżeli obydwoje utrzymają swoje pozycje i rozmach, to co to za kosmiczne starcie by bylo!! 1 i 2, lub 1 i 1 P4P, kosmos. Do tego mały z dużym. Zyski astronomiczne, ale przede wszystkim to byłby jeden z największych dni w boxie ever. Ale najpierw muszą utrzymać swoje kursy ...
Już sama wycieczka Alvareza do CW brzydzi mnie. ale to już byłoby przegięcie pały.
Zdecydowanie jestem na nie.
"Obydwoje"... analfabetyzm...
Polska trudna język.
Cóż, jak piszesz na komórce z samego rana to byczek lub dwa się zdarzy :) a czasem i słownik google zrobi psikusa jak nie popatrzysz.
A w temacie byków, to słowo analfabetyzm chyba niewłaściwie użyłeś, bo oznacza coś znacznie gorszego niż byczek od czasu do czasu. Ale mimo to dzięki za poprawkę :)
Gdyby Martin miał jeszcze pas (stracił z A.J.) to Canelo szedłby do ciężkiej z nim walczyć.
babyfat
ja nawet bez pisania na telefonie robię byki :) np coś miało być napisane w liczbie mnogiej a potem zmieniam na pojedynczą no i znajdzie się jakiś złośliwy "polonista" który stwierdzi, że nie zna takiego wyrazu bo nie ma końcówki "ą" bo zostawiłem "om".
Zwłaszcza, że w temacie nic nie miał, tylko wskoczy tu na chwilę by poczuć się jak Miodek XDDD
A co do Usyka. To zdanie wyrwane z kontekstu, zawsze może zabrzmieć inaczej. A co dopiero u takiego zgrywusa jak Olek :) Ale fantazjując, to byłby kosmos XD