FEDERACJA WBC NAKAZAŁA WALKĘ FURY'EGO Z WHYTE'EM!
Federacja WBC nakazała ostatecznie pojedynek mistrza świata WBC wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) z tymczasowym czempionem Dillianem Whyte'em (28-2, 19 KO).
TYSON FURY: STOCZĘ JESZCZE ZE DWIE WALKI I SCHODZĘ ZE SCENY >>>
Spodziewano się, że czekający już bardzo długo na mistrzowską walkę Whyte zostanie ogłoszony obowiązkowym pretendentem w listopadzie, podczas zjazdu WBC w Meksyku. Sprawa się jednak przeciągnęła, gdyż Brytyczyk walczył o swoje prawa z federacją w sądzie. Dziś nie znamy szczegółowych ustaleń prawnych na linii Whyte-WBC, ale najważniejsze jest to, że promowany przez Eddie'ego Hearna (grupę Matchroom) zawodnik w końcu został oficjalnie wyznaczony do walki z "Królem Cyganów", którego promotorami są Frank Warren (Queensberry Promotions) i Bob Arum (Top Rank).
Obozy Fury'ego i Whyte'a rozpoczynają teraz negocjacje, jeżeli nie osiągną porozumienia, organizator pojedynku zostanie wyznaczony w drodze przetargu. Wstępnie mówi się, że do konfrontacji Fury vs Whyte dojdzie w marcu w Cardiff lub w Manchesterze.
Przypomnijmy, że w tym miesiącu ludzie Fury'ego zabiegali o to, by były mistrza świata Anthony Joshua przyjął ofertę finansową i odstąpił od rewanżu ze swoim wrześniowym pogromcą, obecnym mistrzem IBF, WBA i WBO Aleksandrem Usykiem, umożliwiając walkę Fury vs Usyk. W tej chwili wygląda jednak na to, że w pierwszej połowie przyszłego roku zobaczymy pojedynki Fury vs Whyte i Joshua vs Usyk II. Zwycięzcy tych starć zmierzyliby się w walce o miano niekwestionowanego czempiona królewskiej dywizji.
Ale wiadomo, styl robi walkę, AJ przeciwko Usykowi wypadł gorzej niż Chisora, czy Briedis.
Zgadzam się i stówkę na Dillian'a przez k.o.postawie. Fury jak wildera lekceważył to whyta pewnie oleje i może się sparzyć
Ale kto wie jak mocno wyniszczyły organizm Tysona te największe "wojny ludzkości" (omg co za kretyn) z Bomberem.
Ale wiadomo, styl robi walkę, AJ przeciwko Usykowi wypadł gorzej niż Chisora, czy Briedis."
Styl i umiejętności. Briedis ma niebo lepsze umiejętności od Joshuy dlatego sprawiał Usykowi problemy. Joshua umiejętności ma dobre co najwyżej na wagę ciężką i jak na takiego kolosa.
Tak samo jak Joshua jest szybki jak na takiego kolosa, ale przy Usyku był półtorej raza wolniejszy.
Chisora dostał od Furego niemiłosierny łomot, ale Whyte mimo wszystko jest od Chisory trochę lepszy technicznie, kilka cm wyższy, a przez ostatnie lata zebrał też doświadczenie w walkach z mocnymi rywalami. Dla mnie Fury to wygra na 90%, ale Whytowi tych 10 % nie będę odbierał.
Doskonale też się składa, bo rewanż AJ Usyk też powinien się odbyć w podobnym terminie i jest szansa, że wreszcie doczekamy pełnej unifikacji na jesień. Oby tylko nikt nie wyskoczył z kontuzją.
A tak poważnie,to Fury nie namiesza w głowie Whytowi,bo ten pomimo ze nie jest agresywny, prowokacyjny i wybuchowy to nie wnosi do ringu złych emocji
Fury nie namiesza mu w głowie i to pierwszy punkt na koncie Łajdaka