MAYWEATHER OFERUJE JOSHUI POMOC I POKAZANIE PARU 'MYCZKÓW'
Floyd Mayweather Jr gościł na zwycięskiej walce Anthony'ego Joshuy (24-2, 22 KO) z Kubratem Pulewem (KO 9). Potem jednak Anglikowi przydarzyła się wpadka z Aleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). Teraz Mayweather wychodzi z propozycją współpracy.
Nie wiadomo dokładnie, czy Floyd miałby trenować AJ-a, czy tylko służyć dobrą radą i oddać go w inne ręce. W każdym razie zaproponował wspólny projekt. Datę rewanżu Joshuy z Usykiem wstępnie zapowiedziano na przełom marca i kwietnia, choć w międzyczasie to wszystko może się jeszcze pozmieniać.
OBÓZ FURY'EGO Z OFERTĄ DLA JOSHUY, BY ZWOLNIŁ MIEJSCE NA WALKĘ Z USYKIEM >>>
- Od początku mu powtarzam, że w każdej chwili może do mnie wpaść, a ja pokażę mu parę rzeczy i udzielę kilku wskazówek. Dobry trener z boksu olimpijskiego nie zawsze jest potem dobrym trenerem w boksie zawodowym. Porażka Joshuy z Usykiem nie była dla mnie niespodzianką. Po prostu AJ jest znany, widać go w mediach, natomiast Usyk działa w ukryciu, ale to przecież znakomity pięściarz i złoty medalista olimpijski - stwierdził emerytowany Mayweather Jr.
trzymanie gardy na jądrach
po krótkiej przerwie, widzę znów wrzucają więcej newsów o AJu, musisz koniecznie częściej wpadać na orga.
A to jest regula ze byly bokser a obecny trener szkoli zawodnika pod styl w jakim sam walczyl ? Tak uksztaltowanych zawodnikow nie da sie przestawic, ale pewne elementy mozna skorygowac lub dac jakas wskazowke o ktorej wczesniej nie wiedzial bo wujek Ben tak nie robil. Równie dobrze można założyć, że świetny zawodnik na pewno będzie świetnym trenerem lub przecietny zawodnik na pewno przecietnym trenerem - co jest kompletna bzdura
Oczywiscie sam FMJ troche sie osmiesza tymi wypowiedziami, bo kazdemu chetnie pokaze myczki ale jakos nikt nie chce isc pod jego trenerskie skrzydlo ;p
To nie są Gwiezdne Wojny i nauka arkanów jedi. Joshua jest mistrzem olimpijskim i dwukrotnym zawodowym mistrzem świata. Jego przeciwnik to samo. Jego się nie da złapać na "kilka sztuczek", które dobry wujcio Floyd raczy łaskawie pokazać. Oczywiście przed kamerami. Na Usyka trzeba mieć przygotowanych kilka planów, jak jeden nie zadziała, wdrażać następny. Jak Leonard w walce z Hearnsem. Dlatego uważam, że jeśli Mayweather mógłby Joshuę czegokolwiek nauczyć, to właśnie stylu filadelfijskiego.
Tylko że nie w 3 miesiące i nie "podczas kilku treningów". Coś takiego wymaga z pół roku pracy, potem kontrolnej walki, żeby sprawdzić, czy działa i wprowadzić ewentualne korekty. A nie jakieś "Och, zdradzę kilka sekretów". Facetowi, który siedzi w tej branży od kilkunastu lat, w większości na szczycie... Tak jak powiedziałeś, Floyd się ośmiesza.