BERCHELT ODPUSZCZA TURNIEJ I PRZECHODZI DO WAGI LEKKIEJ
Bob Arum miał pomysł na czteroosobowy turniej na szczycie limitu 59 kilogramów, ale Miguel Berchelt (38-2, 34 KO) nie zamierza więcej dusić wagi i przenosi się do dywizji lekkiej.
Szef grupy Top Rank chciał skonfrontować Shakura Stevensona (17-0, 9 KO) - mistrza WBO, właśnie z Bercheltem, a Oscara Valdeza (30-0, 23 KO) - championa WBC, z Emanuelem Navarrete (35-1, 29 KO). Potem lepsi z tej dwójki mieli skrzyżować rękawice między sobą. Ale nic z tego - Berchelt poinformował, że nie jest już w stanie schodzić do kategorii super piórkowej.
- Osiągnąłem naprawdę dużo w wadze super piórkowej, pora jednak na wagę lekką. Tam czeka na mnie wielu znakomitych rywali, jak choćby Wasyl Łomaczenko. Wierzę, że w wyższym limicie odzyskam tytuł mistrza świata, potrzebuję tylko jednej, maksymalnie dwóch walk dla złapania rytmu - powiedział Berchelt.