FURY: NAUKA I TECHNOLOGIA NIE SPRAWDZAJĄ SIĘ W BOKSIE
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (31-0-1, 22 KO) nie byłby sobą, gdyby regularnie nie dostarczał nam kontrowersyjnych stwierdzeń. Tym razem w internetowej rozmowie z kibicami podważył wpływ nauki na wyniki sportowe pięściarzy.
FURY: JEŚLI JOSHUA ZNÓW PRZEGRA Z USYKIEM, NASZA WALKA BĘDZIE NIEAKTUALNA >>>
- Uważam, że nowoczesna nauka i technologia komputerowa nie sprawdzają się w boksie. Ja na przykład jestem gruby, łysy i według wielu ludzi nie trzymam formy. Nie bawię się przy tym w żadne komputerowe badania i gapienie się w cyferki na ekranie. Mimo to zawsze wygrywam. Komputery są więc gówno warte - powiedział Fury.
- Moje zdanie potwierdzają też inne przykłady. Popatrzmy na Anthony'ego Joshuę, on stosuje się do tych wszystkich naukowych zasad, śledzi cyferki na ekranie. Tymczasem Andy Ruiz Jr tego nie robił, żarł tylko Snickersy przez dwa tygodnie i znokautował AJ'a, a do walki rewanżowej w ogóle nie trenował i przegrał na punkty, walcząc na pełnym dystansie. Jest więc wiele przykładów na to, że wiedza naukowa niewiele w boksie znaczy - dodał "Król Cyganów", który próbuje obecnie namówić AJ'a do odstąpienia od rewanżu z Aleksandrem Usykiem.
Ukrainiec zdetronizował Joshuę we wrześniu tego roku, odbierając mu tytuły IBF, WBA i WBO. Fury chce zmierzyć się z Usykiem i zunifikować pasy, a potem walczyć z Joshuą.