PROMOTOR MACHMUDOWA: WYGRANA NAD WACHEM PRZYBLIŻY NAS DO CELU
Wiecie już o groźnej walce Mariusza Wacha (36-7, 19 KO) z królem nokautu, Arslanbekiem Machmudowem (13-0, 13 KO). Polski olbrzym ma sprawić, by rosyjski niszczyciel w końcu poboksował parę rund dłużej.
Na zawodowych ringach Rosjanin też idzie jak burza, demolując rywali, m.in. znanego z dobrej szczęki Avery'ego Gibsona, niezłego Jonathana'a Rice'a, byłego mistrza świata Samuela Petera i - w swojej ostatniej dotychczasowej walce - uznanego Erkana Tepera. Notabene z Machmudowem sparował w tym roku Adam Kownacki, Wach będzie mógł więc zasięgnąć opinii z pierwszej ręki. Pojedynek odbędzie się 22 stycznia w Kanadzie.
- Kontynuujemy drogę na szczyt góry z królem dżungli. Wierzymy, że to bardzo dobra walka, która przybliży Arslanbeka do naszego ostatecznego celu, czyli mistrzostwa świata wagi ciężkiej. Wach to mocny rywal i wygrana nad nim mocno przybliży mojego zawodnika do walki mistrzowskiej - mówi Camille Estephan z grupy Eye of the Tiger Management, promotor Machmudowa.
Mariusz już od ponad miesiąca wie o tej potyczce. Cztery tygodnie temu przeprowadziliśmy z nim wywiad o tym rywalu, choć opublikowaliśmy go dopiero w sobotę, gdy pojedynek został oficjalnie potwierdzony.