DAVID HAYE: WRÓCĘ TYLKO DLA FURY'EGO, BO WIEM, ŻE MOGĘ GO POBIĆ!
David Haye (28-4, 26 KO) konsekwentnie powtarza, że wróci ze sportowej emerytury tylko dla jednego człowieka - Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO)! - Mamy zadawnione porachunki - twierdzi były król kategorii cruiser oraz mistrz świata wagi ciężkiej.
- Jestem zawodnikiem na sportowej emeryturze i tylko jeden człowiek może to zmienić. Jeśli Tyson Fury nagle powie "Chcę walczyć z Haye'em", wtedy wrócę. Inaczej będę się cieszył sportową emeryturą. Mamy swoje niedokończone sprawy od 2013 roku. Styl robi walkę i uważam, że mam to coś, dzięki czemu mógłbym go pokonać - kontynuował "Hayemaker".
FURY: JEŚLI JOSHUA ZNÓW PRZEGRA Z USYKIEM, NASZA WALKA BĘDZIE NIEAKTUALNA >>>
- Fury'ego może pokonać tylko ktoś o bardzo szybkich nogach, a to był zawsze mój atut. Ktoś o dobrej pracy nóg, szybki i z dobrym prawym overhandem może pobić Fury'ego, a ja mam to wszystko - dodał Haye.